Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poseł Stanisław Gawłowski wraca do gry. Będzie kandydował w wyborach na prezydenta Koszalina?

Marzena Sutryk [email protected]
Fot. stanislawgawlowski.pl
Czy Stanisław Gawłowski wystartuje w wyborach na prezydenta Koszalina? - Nie wykluczam tego - powiedział nam. Dziś zamierza sięgnąć po władzę w zachodniopomorskiej PO.

W sobotę do Wałcza zjedzie około 650 delegatów, aby wybrać szefa PO w regionie. Liczących się kandydatów jest dwóch. To poseł i wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski z Koszalina oraz europoseł Sławomir Nitras, pochodzący z Połczyna Zdroju. Stoczą bój o stanowisko po tragicznie zmarłym pośle Sebastianie Karpiniuku. Jeżeli wygra Stanisław Gawłowski - a jego szanse oceniane są wysoko - to dalszy rozwój wydarzeń może wyglądać bardzo ciekawie. Zwłaszcza w Koszalinie.

Gawłowski nie wyklucza kandydowania w wyborach na prezydenta Koszalina. Skąd taki pomysł? To jedna z możliwości, gdyby musiał wycofać się z rządu. A tego może od niego oczekiwać premier Donald Tusk. Przypomnijmy, że Gawłowski już raz kierował zachodniopomorską PO. Ale na początku roku musiał zrezygnować, bowiem premier zarządził, że ludzie z jego rządu nie mogą jednocześnie kierować partią w regionach. Wówczas poseł postawił na rząd. A porządku w szeregach PO w regionie pilnował jego bliski współpracownik poseł Sebastian Karpiniuk z Kołobrzegu. - Takie rozwiązanie umożliwiało Stanisławowi kontrolę nad PO. Tragedia w Smoleńsku wiele zmieniła. Teraz sam musi startować na szefa - powiedział nam jeden z działaczy partii. - I lepiej, żeby wygrał. Gwarantuje stabilizację i to, że region będzie sprawiedliwie traktowany. W ten sposób splot tragiczno-politycznych zdarzeń sprawił, że Stanisław Gawłowski stał się kolejnym kandydatem w wyścigu do prezydenckiego fotela w Koszalinie.

I to mocnym. Nie ukrywają tego potencjalni rywale z konkurencyjnych ugrupowań. - Ma duże szanse. Działa na scenie politycznej od lat, jest dobrze postrzegany, potrafi rozmawiać z ludźmi z przeciwnych obozów - mówi Krystyna Kościńska z SLD, która może reprezentować lewicę w wyborach. Były senator Paweł Michalak z PiS mówi: - Szanse ma, bo to wynika z wysokich notowań Platformy. Ja nie powiedziałem jeszcze ostatniego zdania, czy wystartuję. Decyzja zapadnie w ciągu dwóch tygodni. Czy się go obawiam jako konkurenta? Myślę, że to on obawia się o powodzenie innych członków PO, gdyby zdecydowali się kandydować, skoro sam rozważa swój udział. O sukcesie posła w wyborach prezydenckich w Koszalinie przekonany jest jego partyjny kolega i jednocześnie kontrkandydat Władysław Husejko, marszałek województwa. - To naturalne, że wygrałby. Jestem przekonany, że od razu w pierwszej turze.

Nikt nie jest w stanie go przebić. To obecnie numer jeden. Gdyby zdecydował się startować, zbędne są prawybory, bo to najlepszy kandydat spośród nas. Jak te personalne spekulacje komentuje sam zainteresowany? - Nie wykluczam startu. Tylko żaba błota się wypiera. Na razie zostałem kandydatem na kandydata, wytypowanym przez członków koszalińskich kół PO. Koledzy zmusili mnie, abym się na to zgodził - odpowiada Stanisław Gawłowski.

Warto dodać, że jest też inna alternatywa na wypadek odejścia Gawłowskiego z rządu. Mianowicie, po wyborach samorządowych, mógłby on zasiąść w fotelu marszałka zachodniopomorskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!