- Spadające dachówki z zabytkowych bram Sławna, to tylko mały sygnał, który powinien dać nam do zrozumienia, że wkrótce te zabytki całkowicie się nam rozpadną - to tylko jeden z kilku głosów, które dostajemy w ostatnim czasie od naszych czytelników. - Każdy wie, że pieniądze są potrzebne bez przerwy na różnego rodzaju inwestycje, ale trzeba też dbać o nasze dziedzictwo kulturowe - zaznaczył kolejny z rozmówców.
- Nikt nie neguje tego, że Bramy Koszalińska i Słupska wymagają kapitalnej odnowy. Spadające dachówki możemy naprawić we własnym zakresie, ale na coś więcej potrzeba ogromnych pieniędzy - mówi Krzysztof Frankenstein, burmistrz Sławna. - Szacujemy, że na jedną bramę trzeba zdobyć około 6-7 milionów złotych. A bez dokumentacji technicznej tego zrobić się nie da. To kolejny koszt rzędu 300 tysięcy złotych - dodaje burmistrz.
- Jedyne wyjście to zdobycie pieniędzy z zewnątrz, ale do tej pory przegrywamy konkursy z jeszcze większymi zabytkami. Tymczasem bramy wymagają nie tylko oczyszczenia z zewnątrz, ale wzmocnienia fundamentów i remontu w środku. To naprawdę potężny koszt, na który nas w tej chwili nie stać. Taka jest smutna rzeczywistość - dodaje burmistrz Sławna Krzysztof Frankenstein.
Warto przypomnieć, że podejmowane kilkakrotnie po wojnie próby zagospodarowania obiektów niestety nie powiodły się. W latach 80-tych był pomysł zlokalizowania w Bramie Koszalińskiej siedziby miejscowej Naczelnej Organizacji Technicznej., ale zmiany ustrojowe spowodowały, iż pomysł ten stał się nieaktualny. Także zamierzenie wyremontowania obiektu i umiejscowienia w nim lokalnego muzeum nie znalazło uznania władz.
Brama Słupska miała tylko nieco więcej szczęścia. Na przełomie lat 50. i 60. wykorzystywana była przez Zawiązek Harcerstwa Polskiego. W latach 80. przez kilka lat pełniła funkcje mieszkalne. W drugiej połowie lat 90. na swoją siedzibę obiekt przejęło Stowarzyszenie Miast Partnerskich. Przez chwilę zdawało się, że obiekt trafił w godne ręce.
Derk Steggewentz z Rinteln - miasta partnerskiego Sławna - załatwił środki na częściowy remont z Fundacji Współpracy Polsko - Niemieckiej w Warszawie. Po ich wykorzystaniu zaniechano dalszych prac i obiekt do dziś stoi pusty.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?