Prawnicy wojewody zachodniopomorskiego wstrzymali wykonanie pięciu uchwał sejmiku

Dzisiejszą sesję zwołał najstarszy wiekiem wiceprzewodniczący sejmiku, dzięki czemu jej obrady będą ważne i nie zostanie zbojkotowana przez żaden z klubów radnych.

Żeby wytłumaczyć zawiłości związane z dzisiejszą sesją sejmiku, trzeba się nieco cofnąć w czasie. Otóż w kwietniu, tuż przed rozpoczęciem poprzedniej sesji, radni Prawa i Sprawiedliwości oznajmili, że nie wezmą w niej udziału. Powód? Sesja, ich zdaniem, zwołana została nie przez tę osobę, co trzeba, czyli przez Teresę Kalinę, dotychczasową wiceprzewodniczącą.

To ważne. Świętej pamięci Maria Ilnicka-Mądry na czas swojej choroby jeszcze w styczniu wystawiła radnej Kalinie upoważnienie do wykonywania zadań przewodniczącej w przypadku jej nieobecności. Śmierć dotychczasowej przewodniczącej (Ilnicka-Mądry zmarła 20 marca - przyp. red.) część prawników uznała za jej „trwałą nieobecność”. To dlatego wyznaczona przez Ilnicką-Mądry wiceprzewodnicząca przejęła jej funkcję do czasu wyboru nowego przewodniczącego.

- Naszym zdaniem upoważnienie uprawniało panią Kalinę do kierowania sejmikiem jedynie na czas choroby dotychczasowej przewodniczącej - podkreślał Rafał Niburski, rady PiS. - Z chwilą jej śmierci ważność tego dokumentu wygasła. W przypadku nieobecności przewodniczącej, a w tym przypadku jej śmierci, obowiązki powinien przejąć najstarszy wiekiem wiceprzewodniczący, czyli w tym przypadku pan Zbigniew Dziewguć z PSL-Nowej Lewicy.

Tak się jednak nie stało. Sesję zwołała Teresa Kalina. Wobec tego radni klubu PiS zbojkotowali obrady - nie wzięli w nich udziału.

- Nie zgadzamy się na omijanie prawa - tłumaczył wtedy swoją nieobecność radny Niburski. - Takie postępowanie może doprowadzić do paraliżu pracy sejmiku, bo wszelkie uchwały podjęte przez radnych na tej sesji, i na następnych, będą naszym zdaniem przegłosowane niezgodnie z przepisami.

Mimo to harmonogram sesji został zrealizowany - radni przegłosowali wszystkie przygotowane na ten dzień uchwały, w tym tę dotyczącą wyboru nowej przewodniczącej.

10 maja Wydział Prawny Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Szczecinie podzielił opinię radnych PiS i uznał, że kwietniowa sesja nie została zwołana legalnie, a - co za tym idzie - podjęte na niej uchwały są wadliwe.

Prawnicy wojewody zachodniopomorskiego uznali, że ostatnia sesja sejmiku została zwołana niezgodnie z prawem. Z tego powodu wstrzymał on wykonanie pięciu podjętych wówczas uchwał.

Decyzja prawników wojewody wstrzymujących wykonanie uchwał dotyczy: wyboru nowej przewodniczącej sejmiku, wyboru wiceprzewodniczącego, wyrażenia zgody na zbycie w drodze darowizny na rzecz Skarbu Państwa nieruchomości należącej do województwa zachodniopomorskiego, uchwały dotyczącej powierzenia gminie Biesiekierz prowadzenia zadania publicznego województwa zachodniopomorskiego i w sprawie rozwiązania Zespołu Szkół Specjalnych działających przy Szpitalu Uzdrowiskowym Słoneczko w Kołobrzegu oraz likwidacji wchodzących w jego skład szkół.

Aby nie zaogniać sytuacji, najbliższą, dzisiejszą sesję zwołał Zbigniew Dziewguć jako najstarszy wiekiem wiceprzewodniczący.

- Sesja zwołana jest więc prawidłowo - przyznaje radny Maciej Kopeć z PiS.

Dziewguć będzie też prowadzić obrady. Jak się dowiedzieliśmy, nie odbędą się jednak kolejne wybory przewodniczącego sejmiku.

- Bo złożyliśmy wniosek uchwały dotyczący wniesienia skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na postanowienie wojewody zawieszające wybór przewodniczącego - twierdzi przewodniczący Klubu KO Wojciech Dorżynkiewicz. - Do czasu podjęcia decyzji przez sąd pracami sejmiku kieruje wiceprzewodniczący Dziewguć.

Dorżynkiewicz zauważył, że wojewoda nie uchylił wszystkich uchwał podjętych na poprzedniej sesji.

- M.in. tej dotyczącej rezygnacji pani Teresy Kaliny z funkcji wiceprzewodniczącej - przypomina. - Nie wiemy, jak to wytłumaczyć. Ale do czasu otrzymania sądowego orzeczenia pani Kalina pełni teraz jedynie funkcję radnej.

Wciąż otwarte pozostaje pytanie, czy Cezary Urban, który ma zastąpić zmarłą Marię Ilnicką-Mądry jest już zaprzysiężonym radnym? I czy może brać udział w głosowaniach sejmiku.

Harmonogram zwołanej na dzisiaj sesji nie jest jeszcze ostatecznie dopracowany - ma być gotowy w ostatniej chwili, bo muszą się jeszcze odbyć ostatnie spotkania klubów. Nie wiadomo więc, czy powtórnie będą procedowane uchwały zawieszone przez wojewodę, czy też radni zdecydują się walczyć z prawnikami wojewody na drodze sądowej.

Czy zagrożone są uchwały dotyczące przekazania dwóch i pół miliona złotych przez sejmik na ratowanie zachodniopomorskich zabytków?

Przypomnijmy, że radni przyznali dotacje na prace konserwatorskie i modernizacje siedmiu szczecińskich zabytków. W tym dwóch willi na szczecińskim Pogodnie, bramy wjazdowej do dawnej Fabryki Papieru Skolwin, ogrodzenia szpitala wojewódzkiego przy ul. Arkońskiej w Szczecinie i elewacji budynków Wojewódzkiego Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Szczecinie. W całym województwie na remonty otrzymało finanse 56 obiektów - w tym cerkiew prawosławna w Bobolicach, słynna XII-wieczna katedra w Kamieniu Pomorskim, czy budynek zaprojektowany w 1914 r. przez znanego berlińskiego architekta Waltera Gropiusa w Żołędowie.