Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed 1945 roku modlili się tutaj Polacy. Teraz kościół ten wymaga remontu i finansowego wsparcia

Piotr Polechoński
Piotr Polechoński
Trwa największy remont z dotychczasowych modernizacji kościoła p.w. świętego Józefa. Cała frontowa ściana została pokryta rusztowaniami.
Trwa największy remont z dotychczasowych modernizacji kościoła p.w. świętego Józefa. Cała frontowa ściana została pokryta rusztowaniami. Radosław Brzostek
Kościół p.w. świętego Józefa do końca 1945 roku był jedyną świątynią katolicką w Koszalinie. Na koszt jego budowy w XIX wieku składali się mieszkający wtedy w Koszalinie i okolicy Polacy, którzy w znacznej liczbie zasilali szeregi miejscowych katolików. Teraz ta wyjątkowa świątynia wymaga modernizacji, jeden z kluczowych remontów właśnie trwa i aby mógł zostać dokończony potrzebna jest pomoc miasta. Dzisiaj o jej przyznaniu decydować będą koszalińscy radni.

Neogotycki kościół pod wezwaniem świętego Józefa, usytuowany jest w głębi ulicy Czesława Domina. Świątynia ta została zbudowana w 1869 roku dla wiernych założonej w 1857 roku parafii katolickiej. Poświęcenie odbyło się w 1870 roku, w październiku ubiegłego roku minęło 150 lat od tamtej chwili. Na koszt jego budowy składali się również pracujący wtedy w Koszalinie i okolicy Polacy, którzy w znacznej liczbie zasilali szeregi miejscowych katolików (mogli nawet liczyć na duszpasterstwo polskojęzyczne). Warto też wiedzieć, że kościół ten przez wiele powojennych lat był także kościołem dla grekokatolików, którzy spotykali się tutaj zanim w 2005 roku wybudowali greckokatolicki kościół przy ulicy Franciszkańskiej.

Ta wyjątkowa dla historii Koszalina i katolickiej społeczności świątynia wymaga teraz gruntowanego, kilkuetapowego remontu. Część mniej zaawansowanych prac zostało już wykonanych, a ich koszt pokryła parafia ze środków własnych. Teraz trwa największy remont z dotychczasowych modernizacji, a cała frontowa ściana została pokryta rusztowaniami. – W ramach prowadzonych robót odnawiana jest wieżyczka dzwonnicy i cała zewnętrzna, ceglana fasada od strony ulicy biskupa Czesława Domina – mówi ksiądz Henryk Romanik, proboszcz katedralnej parafii p.w. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny. Całość prac została wyceniona na 405 tys. zł, z czego znaczną część można było sfinansować dzięki środkom własnym i dotacji przyznanej przez Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu. - Teraz bardzo liczymy na finansowe wsparcie ze strony władz Koszalina, o które zwróciliśmy się jakiś czas temu i dzisiaj radni mają zdecydować w tej sprawie. Mam nadzieję, że decyzja będzie pozytywna, bo remontowany kościół to nie tylko katolicka świątynia, ale także zapis polskich dziejów na tych ziemiach i to tych jeszcze sprzed 1945 roku – podkreśla ksiądz proboszcz.

Finansowe wsparcie, o którym będą decydować radni, to 122 tys. 370 zł. Również dzisiaj koszalińscy radni zdecydują o przyznaniu wsparcia dla innej świątyni w Koszalinie. Chodzi prawosławną cerkiew p.w. Zaśnięcia Przenajświętszej Bogarodzicy. W tym przypadku dotacja ma wynieść 32 tys. zł.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera