60-latek nocą szedł chodnikiem, gdy na jego drodze stanęły dwa psy. Bez kagańca, bez właściciela. Rzuciły się na niego, zaczęły gryźć i szarpać. Ktoś zadzwonił na policję i pogotowie. Spłoszone psy uciekły, a mężczyzna, który jak się później okazało, był nietrzeźwy, został przewieziony do połczyńskiego szpitala. Tu trafił na chirurgię, jednak ze względu na zagrożenie wścieklizną, został przetransportowany do szpitala w Koszalinie, na oddział zakaźny. Tu został zaszczepiony pierwszą dawką leku, otrzymał antybiotyki, ale ze względu na niepokojące krwiaki, wrócił jeszcze na oddział chirurgii do Połczyna.
- W piątek wypisaliśmy pacjenta do domu z zaleceniami, co do dalszego leczenia już pozaszpitalnego, kontrolnych wizyt i terminów przyjęcia kolejnych dawek szczepionki - mówi Michał Tabiszewski, wiceprezes do spraw medycznych w połczyńskim szpitalu.
Sprawą pogryzienia zajmuje się świdwińska policja. Na razie nie wiadomo, jakie psy zaatakowały, tym samym, czy są bezpańskie, czy mają właściciela. Nikomu nie postawiono jeszcze żadnych zarzutów.
Popularne na gk24:
- Szokujące znalezisko na wysypisku w Sianowie. To prawdopodobnie zwłoki noworodka
- Matka sześciorga dzieci bez pieniędzy z 500+. Przez zajęcie komornika ze Szczecinka
- W lesie pod Mołotwem znaleziono skarb [zdjęcia]
- Pożar w Polanowie - palił się las na Górze Warblewskiej [ZDJĘCIA]
- Sześć lat śpi w namiocie, w lesie pod Koszalinem i ma już dość
- Plebiscyt "Mama, Tata i ja". Wybieramy najpiękniejsze zdjęcie rodzinne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?