Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Regionalny Puchar Polski: Bałtyk Koszalin - Pogoń II Szczecin 2:2, karne 4:2 [ZDJĘCIA]

Jacek Wójcik
Jacek Wójcik
Bałtyk Koszalin jako pierwszy zameldował się w półfinale regionalnego Pucharu Polski. Mecz został rozegrany we wtorek w Koszalinie. Kibice, którzy wybrali się na stadion przy Andersa z pewnością nie żałowali. Obejrzeli bardzo dobre spotkanie, zakończone dramatyczną dogrywką, w której gospodarze bronili się w dziewiątkę przed rywalami. Lider IV ligi objął prowadzenie w 8. min spotkania, po dośrodkowaniu Krystiana Krauze i główce Bartłomieja Putno. Po zmianie stron kibice obejrzeli prawdziwą wymianę ciosów. Obie drużyny raz po raz stwarzały doskonałe sytuacje. Brakowało wykończenia bądź świetnie spisywali się bramkarze. W 74. min kapitalnej okazji na drugiego gola nie wykorzystał Putno. Sześć minut później w polu karnym faulował Fabian Walaszczyk i goście mieli rzut karny. Zamienił go na gola Dawid Zieliński, ale Bałtyk odpowiedział już po minucie trafieniem Pawła Łysiaka, który zakończył akcję Kamila Lichmańskiego i B. Putno technicznym strzałem z narożnika piątki. W 83.min Łysiak mógł strzelić kolejnego gola, ale zmarnował sytuację sam na sam. Pogoń odpowiedziała dwoma stuprocentowymi okazjami (m.in. strzał w słupek). W odpowiedzi groźnie główkował Patryk Jachemek, a w 89. min Łysiak kropnął z wolnego w poprzeczkę! W pierwszej minucie doliczonego czasu gry goście odrobili stratę. Patryk Paczuk zamknął dośrodkowanie z lewego skrzydła celną główką. Dogrywka rozpoczęła się fatalnie dla Bałtyku. W 95. min błąd popełnił świetnie do tej pory grający Maksymilian Witkowski. Nie złapał dośrodkowania, a strzał zawodnika Pogoni z najbliższej odległości obronił ręką Seweryn Fijołek. Za to przewinienie stoper Bałtyku obejrzał czerwoną kartkę, a goście dostali drugi rzut karny w tym spotkaniu. Strzał z 11 metrów Rafała Maćkowskiego obronił Witkowski, rehabilitując się za popełniony błąd! Chwilę później Jakuba Karpińskiego, który po bardzo ostrym wejściu jednego z Portowców doznał kontuzji kolana. Ponieważ Bałtyk wykorzystał komplet zmian jeszcze przed dogrywką, przez ok. 20 min musiał radzić sobie w dziewiątkę, a przez moment nawet w ośmiu, gdy skurcze złapały Putnę i potrzebna była pomoc medyczna. Mimo tych trudności Bałtyk nie pozwolił gościom na zdobycie zwycięskiej bramki. Zdołał utrzymać remis i o awansie do półfinału decydowały karne. Swoje próby wykorzystali Patryk Jachemek, Kamil Lichmański, Paweł Łysiak i Maciej Gregorek. Goście spudłowali pierwszy strzał (Rafał Mackowski), a w czwartej serii Patryk Paczuk trafił w słupek. Tym samym Bałtyk po raz drugi w tej edycji PP awansował po karnych. Przypomnijmy, że wcześniej wygrał w ten sposób z Leśnikiem Manowo.W środę trzy pozostałe ćwierćfinały: Rega Trzebiatów - Ina Goleniów (17.30), Sokół Karlino - Świt Skolwin (17.30), Kotwica Kołobrzeg - Gryf Polanów (18.00, nastąpiła zamiana gospodarza). Zobacz także Magazyn Sportowy GK24 - 7 maja 2018
Bałtyk Koszalin jako pierwszy zameldował się w półfinale regionalnego Pucharu Polski. Mecz został rozegrany we wtorek w Koszalinie. Kibice, którzy wybrali się na stadion przy Andersa z pewnością nie żałowali. Obejrzeli bardzo dobre spotkanie, zakończone dramatyczną dogrywką, w której gospodarze bronili się w dziewiątkę przed rywalami. Lider IV ligi objął prowadzenie w 8. min spotkania, po dośrodkowaniu Krystiana Krauze i główce Bartłomieja Putno. Po zmianie stron kibice obejrzeli prawdziwą wymianę ciosów. Obie drużyny raz po raz stwarzały doskonałe sytuacje. Brakowało wykończenia bądź świetnie spisywali się bramkarze. W 74. min kapitalnej okazji na drugiego gola nie wykorzystał Putno. Sześć minut później w polu karnym faulował Fabian Walaszczyk i goście mieli rzut karny. Zamienił go na gola Dawid Zieliński, ale Bałtyk odpowiedział już po minucie trafieniem Pawła Łysiaka, który zakończył akcję Kamila Lichmańskiego i B. Putno technicznym strzałem z narożnika piątki. W 83.min Łysiak mógł strzelić kolejnego gola, ale zmarnował sytuację sam na sam. Pogoń odpowiedziała dwoma stuprocentowymi okazjami (m.in. strzał w słupek). W odpowiedzi groźnie główkował Patryk Jachemek, a w 89. min Łysiak kropnął z wolnego w poprzeczkę! W pierwszej minucie doliczonego czasu gry goście odrobili stratę. Patryk Paczuk zamknął dośrodkowanie z lewego skrzydła celną główką. Dogrywka rozpoczęła się fatalnie dla Bałtyku. W 95. min błąd popełnił świetnie do tej pory grający Maksymilian Witkowski. Nie złapał dośrodkowania, a strzał zawodnika Pogoni z najbliższej odległości obronił ręką Seweryn Fijołek. Za to przewinienie stoper Bałtyku obejrzał czerwoną kartkę, a goście dostali drugi rzut karny w tym spotkaniu. Strzał z 11 metrów Rafała Maćkowskiego obronił Witkowski, rehabilitując się za popełniony błąd! Chwilę później Jakuba Karpińskiego, który po bardzo ostrym wejściu jednego z Portowców doznał kontuzji kolana. Ponieważ Bałtyk wykorzystał komplet zmian jeszcze przed dogrywką, przez ok. 20 min musiał radzić sobie w dziewiątkę, a przez moment nawet w ośmiu, gdy skurcze złapały Putnę i potrzebna była pomoc medyczna. Mimo tych trudności Bałtyk nie pozwolił gościom na zdobycie zwycięskiej bramki. Zdołał utrzymać remis i o awansie do półfinału decydowały karne. Swoje próby wykorzystali Patryk Jachemek, Kamil Lichmański, Paweł Łysiak i Maciej Gregorek. Goście spudłowali pierwszy strzał (Rafał Mackowski), a w czwartej serii Patryk Paczuk trafił w słupek. Tym samym Bałtyk po raz drugi w tej edycji PP awansował po karnych. Przypomnijmy, że wcześniej wygrał w ten sposób z Leśnikiem Manowo.W środę trzy pozostałe ćwierćfinały: Rega Trzebiatów - Ina Goleniów (17.30), Sokół Karlino - Świt Skolwin (17.30), Kotwica Kołobrzeg - Gryf Polanów (18.00, nastąpiła zamiana gospodarza). Zobacz także Magazyn Sportowy GK24 - 7 maja 2018 Jacek Wójcik
Bałtyk Koszalin jako pierwszy zameldował się w półfinale regionalnego Pucharu Polski.

Mecz został rozegrany we wtorek w Koszalinie. Kibice, którzy wybrali się na stadion przy Andersa z pewnością nie żałowali. Obejrzeli bardzo dobre spotkanie, zakończone dramatyczną dogrywką, w której gospodarze bronili się w dziewiątkę przed rywalami.

Lider IV ligi objął prowadzenie w 8. min spotkania, po dośrodkowaniu Krystiana Krauze i główce Bartłomieja Putno. Po zmianie stron kibice obejrzeli prawdziwą wymianę ciosów. Obie drużyny raz po raz stwarzały doskonałe sytuacje. Brakowało wykończenia bądź świetnie spisywali się bramkarze.

W 74. min kapitalnej okazji na drugiego gola nie wykorzystał Putno. Sześć minut później w polu karnym faulował Fabian Walaszczyk i goście mieli rzut karny. Zamienił go na gola Dawid Zieliński, ale Bałtyk odpowiedział już po minucie trafieniem Pawła Łysiaka, który zakończył akcję Kamila Lichmańskiego i B. Putno technicznym strzałem z narożnika piątki.

W 83.min Łysiak mógł strzelić kolejnego gola, ale zmarnował sytuację sam na sam. Pogoń odpowiedziała dwoma stuprocentowymi okazjami (m.in. strzał w słupek). W odpowiedzi groźnie główkował Patryk Jachemek, a w 89. min Łysiak kropnął z wolnego w poprzeczkę! W pierwszej minucie doliczonego czasu gry goście odrobili stratę. Patryk Paczuk zamknął dośrodkowanie z lewego skrzydła celną główką.

Dogrywka rozpoczęła się fatalnie dla Bałtyku. W 95. min błąd popełnił świetnie do tej pory grający Maksymilian Witkowski. Nie złapał dośrodkowania, a strzał zawodnika Pogoni z najbliższej odległości obronił ręką Seweryn Fijołek. Za to przewinienie stoper Bałtyku obejrzał czerwoną kartkę, a goście dostali drugi rzut karny w tym spotkaniu. Strzał z 11 metrów Rafała Maćkowskiego obronił Witkowski, rehabilitując się za popełniony błąd!

Chwilę później Jakuba Karpińskiego, który po bardzo ostrym wejściu jednego z Portowców doznał kontuzji kolana. Ponieważ Bałtyk wykorzystał komplet zmian jeszcze przed dogrywką, przez ok. 20 min musiał radzić sobie w dziewiątkę, a przez moment nawet w ośmiu, gdy skurcze złapały Putnę i potrzebna była pomoc medyczna.

Mimo tych trudności Bałtyk nie pozwolił gościom na zdobycie zwycięskiej bramki. Zdołał utrzymać remis i o awansie do półfinału decydowały karne. Swoje próby wykorzystali Patryk Jachemek, Kamil Lichmański, Paweł Łysiak i Maciej Gregorek. Goście spudłowali pierwszy strzał (Rafał Mackowski), a w czwartej serii Patryk Paczuk trafił w słupek. Tym samym Bałtyk po raz drugi w tej edycji PP awansował po karnych. Przypomnijmy, że wcześniej wygrał w ten sposób z Leśnikiem Manowo.

W środę trzy pozostałe ćwierćfinały: Rega Trzebiatów - Ina Goleniów (17.30), Sokół Karlino - Świt Skolwin (17.30), Kotwica Kołobrzeg - Gryf Polanów (18.00, nastąpiła zamiana gospodarza).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Regionalny Puchar Polski: Bałtyk Koszalin - Pogoń II Szczecin 2:2, karne 4:2 [ZDJĘCIA] - Głos Koszaliński