Roman Biłas idzie do wyborów po fundusze europejskie dla Koszalina

Roman Biłas mówił podczas spotkania z dziennikarzami, że dziś jedną z najważniejszych kwestii jest skuteczne wykorzystanie funduszy europejskich. Pewne obawy budzi fakt, że na zaplanowanie, przeprowadzenie i rozlicznie inwestycji czasu nie będzie wiele — bo termin upływa z końcem 2026 roku, a konsekwencją rządów Zjednoczonej Prawicy jest to, że te pieniądze dla Polski zostały dopiero teraz odblokowane.

Towarzyszący mu samorządowcy, którzy w najbliższych wyborach startują z list wspieranych przez Trzecią Drogę (w tym też Dumni z Koszalina) podzielają te obawy. Tomasz Hołowaty, który ubiega się o reelekcję w Gminie Biesiekierz, mówił, że potrzeby gmin, szczególnie w obszarze inwestycji drogowych są ogromne: - Jestem przekonany, że bylibyśmy w stanie szybko i skutecznie wydać te miliardy euro.

Przemysła Krzyżanowski komentował: - Jako lokalni samorządowcy chcielibyśmy by Koszalin miał sprawiedliwy i realny udział w wykorzystaniu tych unijnych środków. Dzięki tym środkom jesteśmy w stanie dokonać kolejnego wielkiego kroku w rozwoju miasta.

Kolejnym z poruszonych tematów były dysproporcje w rozdzielaniu funduszy w ramach województwa. Najlepszym przykładem — zdaniem lokalnych polityków — jest kultura. Jan Kuriata komentował: - Świętujemy 70-lecie koszalińskiego Bałtyckiego Teatru Dramatycznego. Urząd Marszałkowski teatr wsparł kwotą 15 tysięcy złotych. Koszalin przeznaczył na teatr dodatkowe 850 tysięcy - mówił.

Roman Biłas przypominał, że w 2023 roku budżet sejmiku na kulturę wynosił 123 miliony złotych: - Z tej kwoty było 975 tysięcy przeznaczone na wsparcie koszalińskiego teatru i koszalińskiej filharmonii.

Jak Kuriata spuentował: - Nie chodzi nam o krzywdę zachodniej części województwa, chodzi nam o sprawiedliwość.

Tomasz Hołowaty zwracał uwagę, że gminy zachodniopomorskie nie magą liczyć w kwestii kultury nawet na takie symboliczne wsparcie: - Każdy z nas sobie radzi przy bardzo ograniczonych środkach własnych. Nawet nie myślimy, że Szczecin coś nam da na naszą kulturę.