Wraz z nadejściem nowego roku w życie weszło kilka projektów Ministerstwa Sprawiedliwości. Na przykład groźni przestępcy, gwałciciele i pedofile stracili anonimowość. Ich nazwiska i inne dane zostały zamieszczone w Rejestrze Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym.
Na początku warto uściślić, że to nie sądy prowadzą ten rejestr i nie sądy decydują, kto do niego trafi. Działa on w oparciu o przepisy administracyjne pod nadzorem Ministerstwa Sprawiedliwości. Rejestr dotyczy sprawców najpoważniejszych przestępstw o charakterze seksualnym - gwałtów, gwałtów ze szczególnym okrucieństwem. W Stanach Zjednoczonych, gdzie takie rejestry funkcjonują, mają jeden cel - by lokalne społeczności wiedziały, że na ich terenie mieszkają osoby, które wykazywały się na przykład skłonnościami o charakterze pedofilskim.
Czyli nie chodzi o oddziaływanie prewencyjne na potencjalnych sprawców przestępstw?
Nie. Chodzi o to, żeby rodzice wiedzieli, że pan Iksiński wykazywał pewne skłonności i mogli uczulić dzieci, by unikały kontaktów z tą osobą. Nikt nigdy chyba nie wykazał, by takie rejestry działały na potencjalnych przestępców w sposób odstraszający.
Rejestr składa się z dwóch części - publicznej i niejawnej, w której znalazło się jeszcze więcej nazwisk. Dyrektor szkoły czy organizator wypoczynku ma teraz obowiązek sprawdzić, że nie figuruje na niej kandydat do pracy w zawodzie nauczyciela czy jako wychowawca.
Bardzo dobrze, bowiem nikt z nas, kto posyła dzieci na przykład na kolonię nie chciałby, żeby ich opiekunem był pedofil. To oczywiste. Pamiętajmy jednak, że cały czas funkcjonuje rejestr skazanych i nie ma problemu, by zasięgnąć informacji, czy dana osoba była skazana za przestępstwo o charakterze seksualnym. Zresztą praca na wielu stanowiskach wymaga zaświadczenia o niekaralności.
Kolejna zmiana, która również obowiązuje od stycznia, to system losowania sędziów. Jak było do tej pory i co się zmieniło?
Sprawy były różnie przydzielane. Gdy zaczynałem pracę, najprostszy był system numeryczny. Jeśli sprawa wpisana do rejestru kończyła się na cyfrę dwa albo cztery była przydzielana do mnie. Później wprowadzono system kolejnego wpływu sprawy. Teraz, by nie było jakichkolwiek zarzutów co do bezstronności, żadnych dyskusji, żadnych wątpliwości system komputerowy będzie przydzielać sędziom sprawy.
Więcej techniki.
Tylko technika czasami zawodzi.
No właśnie. Sprawy są różne. Niektóre mogą ciągnąć się latami, inne można załatwić na jednym posiedzeniu. Może się zdarzyć, że jeden sędzia dostanie trzy proste sprawy, a drugi trzy skomplikowane...
Przewodniczący wydziału może zwolnić danego sędziego z losowania przez jakiś czas. W dłuższym okresie czasu powinno się to wyrównać.
Popularne na gk24:
- Policja z Koszalina zabezpieczyła tytoń, spirytus oraz papierosy bez akcyzy. 70-latek zatrzymany [ZDJĘCIA]
- Orszak Trzech Króli w Koszalinie [zdjęcia, wideo]
- Wypadek w Białogardzie. Matka z dziećmi potrącone na pasach [zdjęcia]
- Dziecko utonęło w studni. Zarzuty dla rodziców z Białogardu
- Studniówka w Społecznym Liceum Ogólnokształcącym w Szczecinku [zdjęcia, wideo]
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?