Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruchoma szopka u koszalińskich franciszkanów [wideo]

Piotr Polechoński
Szopka została odświeżona. miejscami odmalowana, został też odnowiony mechnizm napędzający ruchome części. Pojawiło się też sporo nowych elementów.
Szopka została odświeżona. miejscami odmalowana, został też odnowiony mechnizm napędzający ruchome części. Pojawiło się też sporo nowych elementów. Radek Koleśnik
Ruchoma szopka czeka na dzieci. Odnowiona i z nowymi postaciami.

Na ruchomej szopce u koszalińskich franciszkanów - czyli w parafii Podwyższenia Krzyża Świętego - wychowało się już kilka pokoleń koszalinian. Szopka na trwałe wpisała się w miejski krajobraz i jest jego częścią już od ponad 40 lat. Wszystko zaczęło się na początku lat 70. - jeszcze w latach, gdy franciszkanie byli w katedrze.

Szopka powstała w niedługim czasie i szybko stała się katedralną atrakcją. Potem przenosiła się wraz z franciszkanami. Najpierw do starego kościółka w parafii Podwyższenia Krzyża Świętego, aby ostatecznie swoje miejsce znaleźć w nowo wybudowanej świątyni. Już za kilkadziesiąt godzin - zaraz po pasterce, która zacznie się w Wigilię o północy - figurki i wszystkie pozostałe ruchome elementy rozpoczną następny świąteczny sezon, czyli zostanie uruchomiony mechanizm wprawiający je w ruch. - W tym roku szopka pod wieloma względami wygląda nieco inaczej - mówi ojciec Janusz Wejman, opiekun szopki.

- Cała została odświeżona, miejscami odmalowana, został też odnowiony mechanizm napędzający ruchome części. Pojawiło się też sporo nowych elementów. Mamy nowy samolot, palmy rosnące przy jerozolimskich murach, kangurzycę z małym kangurkiem i wiele innych. Szczególnie cieszymy się z faktu, że nowa figurka małego Jezusa trafiła do nas aż z samej Jerozolimy. Nowe będzie też światło widoczne wewnątrz stajenki.

- Wyeksponowaliśmy też piękny żaglowiec, który co prawda gdzieś tu był, ale kompletnie dotąd niewidoczny. Teraz znalazł się w jednym z centralnych miejsc jako nowy, atrakcyjny element naszej szopki - zapowiada ojciec opiekun. Podkreśla, że to jest niezwykle miłe i cenne, że w dobie istnienia tylu atrakcji cyfrowo-elektronicznych tłumy dzieci ciągle przychodzą zobaczyć szopkę.

- A rodzice mają często problem, aby je stąd zabrać, bo te nie chcą same odejść - uśmiecha się franciszkanin. Dodaje też, że często tak się dzieje, bo dzieci mają lepszą wyobraźnię niż dorośli i potrafią w ramach szopki wykreować kompletny, cudowny świat. - I bardzo nas to cieszy. Serdecznie zapraszamy wszystkich, najmłodszych i dorosłych, do obejrzenia naszej szopki. Będzie można ją oglądać codziennie, od godz. 9 do 19 - mówi.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!