Tomasz Sobieraj prywatnie
Tomasz Sobieraj prywatnie
Ma 33 lata. Jest żonaty, ma dwie córki. Zainteresowania to: psychologia, prawo, gospodarka, polityka, socjologia, motoryzacja, podróże, muzyka, sport.
Tomasz Sobieraj to dotychczasowy sekretarz miasta. Od 1 czerwca zajmie fotel, który zwolnił niedawno Adam Szałek z PO. Ten odszedł z "powodów osobistych". Natomiast prezydent miasta Piotr Jedliński stwierdził, że trudno mu będzie pracować tylko z dwoma zastępcami (to Przemysław Krzyżanowski i Andrzej Kierzek), bo zadań w ratuszu jest zbyt dużo. Stąd decyzja, by powołać trzeciego zastępcę.
Nowy wiceprezydent będzie odpowiadał za planowanie przestrzenne, architekturę, gospodarkę nieruchomościami, geodezję, kartografię, katastrat, ale też dodatkowo za informatyzację urzędu i miasta. Podlegać mu będą dyrektorzy Wydziału Architektury i Urbanistyki, Wydziału Geodezji, Kartografii i Katastru oraz Wydziału Nieruchomości. Tomasz Sobieraj był sekretarzem miasta przez rok. Wcześniej w latach 1998 - 1999 i w 2004 - 2006 prowadził działalność gospodarczą. W 2003 spędził kilka miesięcy na stażu absolwenckim w ratuszu.
Potem przez 3 lata (do 2007) był w ratuszu inspektorem ds. obsługi merytorycznej kierownictwa. Następnie przez 3 lata był zastępcą dyrektora w koszalińskim urzędzie pracy. W 2010 został zastępcą dyrektora ds. świadczeń w oddziale KRUS w Koszalinie. I to stamtąd w zeszłym roku przeszedł do ratusza na sekretarza. Pochodzi ze Szczecinka. Jest magistrem administracji po uniwersytecie w Olsztynie, wcześniej uzyskał licencjat administracji w Bałtyckiej Wyższej Szkole Humanistycznej. Skończył też zaocznie prawo na Uniwersytecie Gdańskim. W stopniu zaawansowanym zna język angielski, w stopniu podstawowym - niemiecki.
Co jego zdaniem wymaga pilnych zmian? - Na pewno będę chciał usprawnić procedurę wydawania decyzji o zabudowie - mówi Tomasz Sobieraj. Czy planuje rozstać się z kimś, np. z osób ze stanowisk kierowniczych w wydziałach, które mu będą podlegać? - Za szybko, by o tym mówić. Na pewno nie będę zaczynał od zwalniania kogokolwiek - odpowiada.
Tomasz Sobieraj jako sekretarz miasta musiał być bezpartyjny, a więc złożył rezygnację z przynależności do PO. Czy teraz, gdy obejmie fotel wiceprezydenta, wróci do szeregów partii (przepisy mu tego nie zabraniają)? - Myślę, że tak, jeżeli mam znowu się związać z działalnością partyjną, to właśnie z PO - odpowiada Tomasz Sobieraj. Na nowym stanowisku będzie zarabiał podobnie, jak na stanowisku sekretarza - ok. 12 tys. zł brutto.
A kto go zastąpi? - To kwestia najbliższego miesiąca, gdy zdecyduję o obsadzie stanowiska, czy to będzie konkurs, czy przeniesienie następcy z innej jednostki samorządowej - odpowiada prezydent Piotr Jedliński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?