Stan kilku wjazdów na rozległe tereny dawnej GS Samopomoc Chłopska przy ulicy Pilskiej można określić jednym słowem - katastrofa. Nie bardzo nawet zasługują na miano dróg. To kawałki nieutwardzonej nawierzchni pełne dziur, które po każdym deszczu toną w kałużach. Wjechanie tu grozi uszkodzeniem zawieszenia.
Calość jest fatalną wizytówką firm działających w dawnej bazie GS i w ogóle szczecineckiej dzielnicy przemysłowej leżącej przy krajowej "11".
- Można się załamać - przyznaje ekspedientka w jednym z działających tu sklepów. - Szef interweniował w tej sprawie wiele razy, ale nikogo nie obchodzi stan wjazdów.
Chciał nawet z właścicielami innych firm na własną rękę zrobić porządne wjazdy, ale nic z tego nie wyszło.
Nic do zarzucenia sobie nie mają drogowcy.
- Utrzymanie wjazdów jest w gestii użytkownika terenu i nie zamierzam w to ingerować - mówi kierownik Rejonu Dróg Krajowych Sławomir Zienkiewicz. Przyznaje jednak, że swego czasu słał pisma do GS i rozmawiał o problemie z jego prezesem. - Tłumaczył się, że nie ma pieniędzy i nie można się dogadać z właścicielami firm, które wykupiły większość dawnej bazy - relacjonuje Zienkiewicz.
- Przyznam, że dziwie się im, bo prowadzą tam placówki usługowe, a taki wjazd odstrasza klientów.
Szef drogowców zastanawia się nawet nad likwidacją najgorszej drogi dojazdowej naprzeciwko ulicy Harcerskiej.
- Dlaczego my mamy to robić? - dziwi się pytaniu o remont wjazdów prezes GS Tadeusz Trzciński.
Wyjaśnia, że do spółdzielni należy dziś góra 10 procent dawnej bazy, resztę kupiło kilkanaście firm. I trudno im się dogadać w tej sprawie. A postawą drogowców prezes jest zaskoczony: - Nasze tereny zaczynają się od ogrodzenia (to jest około 20 metrów od jezdni - red.), a pasem drogowym zarządza RDK - mówi Tadeusz Trzciński.
On jest zdania, że za tę część wjazdów odpowiada RDK. - Gdy chciałem przekopać kabel na tym terenie, to musiałem płacić im ciężkie pieniądze, ale jak trzeba tam coś zrobić, to właścicielem jest ktoś inny. - Zgodnie z przepisami utrzymanie wjazdu należy do właściciela gruntów przyległych - odpowiada jednak Sławomir Zienkiewicz.
- Jest jeden wyjątek, gdy zarządca drogi wykonuje jej przebudowę lub modernizację.
Szef RDK wyjaśnia też, że jeżeli są wykonywane jakieś prace w pasie drogowym (np. przekładanie kabla), to trzeba uzyskać na to zgodę drogowców i uiścić opłaty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?