Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Składowisko odpadów promieniotwórczych. Gmina Sławoborze nie startuje w naborze

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Jedyne w Polsce Krajowe Składowisko Odpadów Promieniotwórczych znajduje się w Różanie (powiat makowski), około 90 km od Warszawy.
Jedyne w Polsce Krajowe Składowisko Odpadów Promieniotwórczych znajduje się w Różanie (powiat makowski), około 90 km od Warszawy. Zakład Unieszkodliwiania Odpadów Promieniotwórczych/zuop.pl
Ministerstwo Klimatu i Środowiska ogłosiło nabór gmin zainteresowanych lokalizacją składowiska odpadów promieniotwórczych. Władze Sławoborza (powiat świdwiński) zapewniają, że nie zamierzają startować w tym naborze.

O pomoc poprosili nas mieszkańcy gminy Sławoborze, którzy ustalili, że do 15 listopada trwa ogłoszony przez resort środowiska nabór gmin zainteresowanych lokalizacją na ich terenie składowiska odpadów promieniotwórczych.

- Chcielibyśmy wiedzieć, czy nasz samorząd zamierza złożyć akces do tego postępowania, bo wiadomo, że okolice osad Poradz i Kalina były rozważane kilka lat temu jako możliwe miejsce ulokowania takiego składowiska – pyta nasz rozmówca dodając, że co prawda władze gminy zaprzeczają oficjalnie takim planom, ale mieszkańcy zastanawiają się, dlaczego niedawny gminny piknik miał być sponsorowany przez Zakład Unieszkodliwiania Odpadów Promieniotwórczych.

Sprawę wyjaśnia przewodniczący Rady Gminy Sławoborze Marek Kuźma.

- Nasza gmina nie złożyła, ani nie zamierza składać oferty w tym naborze, o czym pan wójt wielokrotnie publicznie mówił m.in. na sesjach Rady – podkreśla.

- Wójt nie może bez zgody Rady podejmować tak daleko idących zobowiązań, a naszej zgody nie wyrażaliśmy. Powiem więcej, decyzje tak mocno wpływające na oblicze gminy, nie mogą być podejmowane bez udziału ogółu społeczeństwa i zapytania mieszkańców o zdanie.

Składowisko odpadów promieniotwórczych w gminie Sławoborze? Pomysł się oddala

- Po ludzku powiem, że mam już tego dość, co robią środowiska szykujące się już pod przyszłoroczne wybory samorządowe – wójt Sławoborza Marcin Książek zapewnia, że gmina nie składała i nie będzie składać wniosku do ministerstwa.

- Atmosfera strachu, nieprawdziwych informacji, że odpady byłyby wysypywane w centrum Sławoborza, kłamstwa powtarzane 10 razy sprawiają, że ludzie zaczynają się bać, tracę znajomych i przyjaciół. Ostatnio musiałem zrezygnować z udziału naszych szkół w ciekawym projekcie edukacyjnym o energetyce atomowej, aby nie podsycać emocji. Z wielką szkodą dla naszych dzieci.

- Żadna z osób, która jest chce wyjaśnić tę sprawę nie myśli o wyborach i polityce, prosimy pana wójta, aby nie podważał szczerych intencji, które płyną tylko i wyłącznie z troski o zdrowie nasze i naszych bliskich - mówi mieszkaniec gminy Sławoborze. - Przykład biogazowni ulokowanej w naszej miejscowości, a która zaczyna być coraz bardziej uciążliwa, pokazuje, że słowa czasami rozmijają się z rzeczywistością.

Pomysł lokalizacji w gminie Sławoborze składowiska odpadów promieniotwórczych nie jest nowy, od kilku lat okolice osad Poradz i Kalina były rozważane jako jedna z kilku lokalizacji takiego składu w Polsce. Na sesji Rady Gminy Sławoborze gościł nawet przedstawiciel Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Promieniotwórczych, który przedstawiał założenia projektu. Chodziło o teren dawnego, polowego postsowieckiego lądowiska helikopterów niedaleko Sławoborza, ale został on sprzedany przez prywatnego właściciela na inny cel.

W Polsce działa obecnie jedno Krajowe Składowisko Odpadów Promieniotwórczych w Różanie nad Narwią. Przechowywane są tu w dawnym forcie wojskowym odpady niewielkiej aktywności. Składowisko działa już ponad 60 lat, dosłownie kilkaset metrów od zabudowań miejskich i rzeki. Dzięki bezpiecznym systemom nie stanowi żadnego zagrożenia dla otoczenia.

Rośnie jednak zapotrzebowanie na tego typu instalacje, w kontekście planów budowy pierwszej polskiej elektrowni atomowej czy mniejszych siłowni zasilanych paliwem jądrowym, budowa składowiska na odpady radioaktywne jest koniecznością.

Warunki jakie musiałaby spełnić gmina, aby powstało tam składowisko są wyśrubowane – m.in. preferowane będą gminy z terenem inwestycyjnym o powierzchni 100 ha, położone co najmniej 50 km od lądowej granicy państwa, na terenie o niskiej klasie rolnej, poza obszarami chronionymi przyrodniczo i wiele innych.

Co w zamian? Gmina co roku dostawałaby z budżetu państwa opłatę w wysokości 400 procent dochodów z podatku od nieruchomości, ale nie więcej niż 10,5 mln zł. Powstałyby też nowe miejsca pracy oraz niezbędna infrastruktura.

- Wybór najlepszej lokalizacji do budowy składowiska nastąpi po uzyskaniu dla tej inwestycji akceptacji lokalnej społeczności oraz przeprowadzeniu badań geologicznych i geofizycznych – zapewnia Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera