- Od kilku dni jestem w Sławnie na urlopie. Do domu w Łodzi zamierzam wrócić PKS-em. Chciałam kupić bilet na miejscowym dworcu autobusowym, ale okazało się, że tutaj nikt biletów nie sprzedaje. Teraz, żeby dostać się do domu, najpierw muszę pojechać do Słupska, tylko po to, by kupić tam bilet. Nie zaryzykuję przecież kupna biletu w dniu wyjazdu - zadzwoniła do nas zdenerwowana Czytelniczka ze Sławna.
Sprawdziliśmy. W Sławnie na dworcu PKS faktycznie odesłano nas z kwitkiem. - Nasza kasa prowadzi tylko i wyłącznie sprzedaż biletów miesięcznych. Pracownik dyżuruje tam tylko w określone dni miesiąca - powiedziała nam Irena Borowiecka, członek zarządu PKS Słupsk. Mieszkańcy kupują więc bilety jednorazowe bezpośrednio u kierowcy.
Po te na dłuższe trasy, które przez Sławno nie przejeżdżają, muszą jeździć albo do Słupska, albo do Ustki. Podobnie sprawa wygląda w przypadku autobusów koszalińskiego PKS-u. - Bilet na kurs do Łodzi można nabyć tylko w kasie w Koszalinie z maksymalnie 30-dniowym wyprzedzeniem - powiedział nam Krzysztof Kolisz, dyrektor ds. przewozów koszalińskiego PKS.
Dlaczego na dworcu w Sławnie biletu kupić nie można? Przewoźnicy tłumaczą się względami ekonomicznymi. Ich zdaniem prowadzenie kasy w Sławnie jest nieopłacalne.
Jedyną dobrą informacją, którą udało się uzyskać przekazali nam przedstawiciele słupskiego PKS. - Korzystający z usług naszej firmy mogą zamówić bilet telefonicznie - mówi Irena Borowiecka. - My notujemy wówczas imię i nazwisko pasażera, podajemy mu numer naszego konta. Po otrzymaniu pieniędzy przekazujemy bilet kierowcy. Następnie pasażer z dowodem wpłaty i dowodem osobistym zjawia się w autobusie, odbiera bilet i spokojnie może wyruszyć w podróż.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?