Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sokół kontra Mechanik. Szczyt dla gości

Krzysztof Marczyk
Krzysztof Marczyk
W meczu na szczycie w ramach 15. kolejki koszalińskiej klasy okręgowej Sokół Karlino, który już wcześniej zapewnił sobie mistrzostwo jesieni, pokonał na wyjeździe Mechanika Bobolice. O ile podopieczni Mirosława Skórki śrubują rekordy, wygrywając już 14 meczów z rzędu, o tyle wicelider z Bobolic poniósł drugą porażkę tej jesieni - o dziwo obie miały miejsce przed własną publicznością.

Mimo listopadowego chłodu, na murawie panowała gorąca atmosfera, a oba zespoły stworzyły emocjonujące widowisko. Chyba najbardziej kontrowersyjnym momentem spotkania była sytuacja z 20. minuty. Wtedy to, dochodząc do znakomitej sytuacji sam na sam z bramkarzem Michał Saganowski został przewrócony przez jednego z defensorów Sokoła. Arbiter jednak uznał, że karnego nie było, co spotkało się z wielkimi protestami gospodarzy. Ci byli na tyle wzburzeni, że niespełna minutę później stracili gola po kontrze i zamieszaniu podbramkowym.

Po wielkich nerwach z czasem sytuacja na murawie uspokoiła się i zaczął rządzić tylko sport. Obie drużyny kryły bardzo krótko, ostro. Spotkanie toczyło się głównie w środku pola i miało naprzemienne okresy przewagi raz Mechanika, raz Sokoła. Swój czas w 26. minucie wykorzystali gospodarze, bo w zamieszaniu strzałem głową uderzył Michał Saganowski, a prostą wydawałoby się piłkę przepuścił Marcin Mallek. Ta przekroczyła linię bramkową i zrobiło się 1:1. Goście mieli jeszcze tuż przed przerwą znakomitą sytuację, ale minimalnie strzałem głową przestrzelił najlepszy strzelec ligi Adrian Rutkowski.

Po zmianie stron znów na prowadzenie wyszła ekipa z Karlina. W 55. minucie prosty błąd defensywy Mechanika i wyjście bramkarza wykorzystał Radosław Wziętek, który ubiegł Patryka Olearczyka i trafił do siatki. Jak się okazało, był to gol na wagę trzech punktów dla Sokoła. Podopieczni Tomasza Dudki rzucili się do odrabiania strat i nastawili ofensywnie. Osiągnęli w drugiej części meczu sporą przewagę, ale nic z niej nie wyniknęło i to Sokół mógł rozpocząć na środku murawy taniec radości.

Mechanik Bobolice - Sokół Karlino 1:2 (1:1)
Bramki: 0:1 Kotarba (21.), 1:1 Michał Saganowski (26.), 1:2 Wziętek (55.).
Mechanik: P. Olearczyk - Gołombniak, Misztal, Subzda, Bortnik, Jabłoński, M. Adamczyk (81. Małyszek), Krysztoforski, Staszkiewicz (65. Mateusz Saganowski), Bielecki, Michał Saganowski.
Sokół: Mallek - K. Tomczak, P. Rodak, Ostrowski, Niedbalski, Wziętek, Kotarba, Jermołowicz (86. K. Gozdal), Rutkowski.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!