Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sołtys nie doczekał chodnika, zginął na drodze, o którą walczył

Marcin Barnowski
Droga łącząca Wielogłowy ze światem.
Droga łącząca Wielogłowy ze światem. Krzysztof Tomasik
- Gdyby w gminie słuchali naszego pana Bronka, on mógłby żyć - usłyszeliśmy od mieszkańców Wielogłów, wsi koło której w środę doszło do wypadku drogowego. Ofiarą tragedii był 58-letni Bronisław K., sołtys tej miejscowości.

Do wypadku doszło wieczorem, na drodze dojazdowej do wsi. Łączy ona miejscowość z odległym o 2 km najbliższym przystankiem autobusowym. Sołtys wracał piechotą.

Najechał na niego swoim vw golfem 39-letni Leszek F., także mieszkaniec Wielogłów.

Droga jest w fatalnym stanie. Jest wąska, pełno w niej dziur, nie ma ani chodnika, ani jakiejkolwiek innej drogi dla pieszych, brak oświetlenia. Piesi kluczą między kałużami, samochody też

. - Człowiek, który przejechał sołtysa, kupił auto specjalnie po to, żeby po tej koszmarnej drodze dowozić do przystanku żonę. Nidzie indziej tym wozem nie jeździł - opowiadał nam jeden z mieszkańców wsi.

- Dlatego chyba nawet go nie zarejestrował, ani nie ubezpieczył. Miał go tylko po to, żeby żona nie musiała w ciemnościach chodzić po tych wertepach.

Nasz rozmówca dodał, że o poprawę stanu fatalnej drogi walczył od dawna właśnie sołtys Bronisław K. Zginął na niej jednak, nie doczekawszy realizacji swoich wniosków.

Potwierdza to Zdzisław Kwaśniewski, przewodniczący Rady Gminy w Damnicy. - Alarmował na sesjach, że ta droga jest niebezpieczna i że piesi nie mają którędy chodzić - mówił nam dwa dni po tragedii szef RG.

- Osiągnął tyle, że sprawa chodnika jest już podobno załatwiana. Trwają negocjacje o przekazanie pasa przy drodze z Agencją Własności Rolnych Skarbu Państwa.

Jak dodał przewodniczący, budowy chodnika nie ma jednak wpisanej w budżecie gminy Damnica na 2009 rok. Dlaczego? Kwaśniewski po odpowiedź na to pytanie skierował nas do pani wójt Damnicy.

Ta jednak nie chciała w piatek z nami rozmawiać. Poinformowała, że odpowie na nasze pytania e-mailem w poniedziałek. Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!