Do przetargu na budowę stanicy wędkarskiej między plażą wojskową a dawnym ośrodkiem Fala w Szczecinku stanęły dwie firmy. - Jedna oferta opiewała na 890 tys. zł, druga na 1,1 mln zł - mówi wiceburmistrz Szczecinka. - Przetarg musieliśmy unieważnić, bo to znacznie więcej niż przeznaczyliśmy na to pieniędzy.
W budżecie - w oparciu o kosztorys inwestorski - było tylko 400 tys. zł, ale już później ratusz powiększył nieco zakres prac (m.in. o zespół toalet i przyłącza), więc liczono się, że wykonawcy zmieszczą się w granicach 600 tys. zł. - Naprawdę nie widzimy, dlaczego mielibyśmy zapłacić za to zadanie ponad milion złotych - Daniel Rak mówi, że już ogłoszono nowy przetarg i tym razem liczy, że wykonawcy puszczą z tonu i zaproponują bardziej realne ceny. Inaczej inwestycja może w tym roku nie ruszyć.
A wędkarze bardzo na nią czekają. Od lat nie mają bowiem, gdzie podziać się ze swoim sprzętem - przystań przy ulicy Mickiewicza jest w przebudowie i tam raczej łódeczki wędkarzy już nie wrócą, bo będzie to centrum ekologiczne. Po odkupieniu przez miasto dawnej Fali zniknęła stamtąd także uboga infrastruktura wędkarska i płot, który dawał choć namiastkę bezpieczeństwa. Dlatego miasto, które od lat konsekwentnie zarybia jezioro, postanowiło zbudować im stanicę-przystań z pomostem i budynkiem, gdzie można byłoby trzymać sprzęt. Mogłoby się u pomieścić około 40 łodzi. Miejsce koło plaży wojskowej jest idealne, bo jest dobry dojazd ulicą Kilińskiego i można spuścić na wodę łódki.
Brać wędkarska jest w Szczecinku bardzo liczna. Dość powiedzieć, że w samym Szczecinku jest około tysiąca zarejestrowanych wędkarzy! Polski Związek wędkarski to najliczniejsza organizacja pozarządowa w mieście. Nie wszyscy oczywiście mają łodzie, ale potrzeba własnej bazy wydaje się oczywista.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?