Jedna z dwóch wind nie działa od grudnia, druga od kilku dni. Pacjenci są wściekli. Gorzkich słów zarządcy nie szczędzą też pracownicy. Starsi, schorowani ludzie skazani są na schody — dla wielu z nich pokonanie nawet jednej kondygnacji to droga przez mękę.
Budynkiem zarządza Zarząd Budynków Mieszkalnych. Lucyna Sitarczyk, dyrektor ZBM, wyjaśnia, że windy są... sprawne. Rzeczywiście jedna z nich miała awarię kilka miesięcy temu. Została naprawiona, ale zgodnie z przepisami po naprawie potrzebny jest przegląd techniczny. Druga winda także nie działa, bo skończyły się badania techniczne, które upoważniają do jej dalszej eksploatacji. I tu zaczyna się biurokratyczny koszmar. - Bez ważnych atestów i przeglądów nie możemy uruchomić wind, zamontowana jest w nich elektroniczna blokada, gdy mija termin ważności przeglądu, winda się blokuje — wyjaśnia.
Tymczasem ZBM nie może się doprosić od firmy, która kilka miesięcy temu montowała windy i zgodnie z umową odpowiada za ich serwis, potrzebnych dokumentów. - Nie odbierają od nas telefonów, nie odpisują na maile — żali się dyrektor Sitarczyk. – Firma Intero z Warszawy, która wygrała rozpisany przez nas przetarg, specjalizuje się w windach i ich serwisowaniu. Nie spodziewaliśmy się takich problemów.
Sami też próbowaliśmy się skutecznie skontaktować z firmą. Bezskutecznie.
ZBM wypracował rozwiązanie, które po weekendzie pozwoli uruchomić windy. - Nadzór nad windami sprawuje Urząd Nadzoru Technicznego. Uzgodniliśmy z koszalińskim oddziałem, że w związku z brakiem współpracy z firmą, z jej pominięciem urząd zrobi niezbędny przegląd, który pozwoli nam odblokować windy w budynku. - Pacjentów i pracowników budynku przepraszam za te problemy i proszę jeszcze o odrobinę cierpliwości.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?