Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecineckie przedszkole kontra ratusz. Zdecyduje Sąd Najwyższy [ZDJĘCIA]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Strony czekają na to co zdecyduje Sąd Najwyższy
Strony czekają na to co zdecyduje Sąd Najwyższy Rajmund Wełnic
Przedszkole Krasnoludek – przynajmniej na razie – nie musi opuszczać budynków przy ulicy Przemysłowej w Szczecinku. Sąd zdecydował, że będzie tak do chwili rozpatrzenia kasacji przez Sąd Najwyższy.

To tam bowiem od grudniowego wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie odwołały się panie prowadzące szczecineckie Przedszkole Krasnoludek. Przypomnijmy, że sąd oddalił apelację od majowego wyroku Sądu Rejonowego w Szczecinku nakazującego wydanie nieruchomości przy Przemysłowej w związku z wygaśnięciem umowy dzierżawy. Wyrok jest prawomocny, na tej podstawie miasto – właściciel obiektu – może domagać się jego dobrowolnego wydania, a – w razie odmowy – wystąpić do komornika o egzekucję wyroku.

To jednak na razie nie nastąpi, bo spółka prowadząca Krasnoludka złożyła wniosek o kasację wyroku do Sądu Najwyższego, a koszaliński sąd wydał tzw. zabezpieczenie do chwili rozpatrzenia skargi kasacyjnej. Kiedy to nastąpi? Nie wiadomo. - Przedszkole nadal więc działa i będzie działać – informuje nas osoba związana z Krasnoludkiem.

- Jeszcze w grudniu skierowaliśmy pismo do spółki informując, że oczekujemy wydania nieruchomości z końcem czerwca, tak aby dzieci mogły spokojnie zakończyć zajęcia – mówi Tomasz Czuk, dyrektor Komunalnego Centrum Usług Wspólnych zarządzającego szczecinecką oświatą. - Po wydaniu postanowieniu o zabezpieczeniu czekamy więc na rozpatrzenie kasacji.

Spór ratusza z prywatnym podmiotem prowadzącym przedszkole zaczął się kilka lat temu od żądań Krasnoludka i Przedszkola Tęcza z ulicy Nowej, które domagały się od miasta wypłaty części zaniżonej ich zdaniem dotacji. Ten spór wciąż jest na wokandzie. Właścicielki przedszkoli zarzucały miastu, że w latach 2010-15 miał przedszkolom zaniżać dotacje. W wypadku Krasnoludka to 748 tys. zł, w Tęczy 929 tys. zł. Miasto tłumaczy zaś, iż dotację rekompensowały preferencyjne wówczas czynsze, a pięć pozostałych przedszkoli zawarło później z magistratem porozumienia rezygnując z roszczeń. I z nimi ratusz umowy przedłużył.

Ale nie ze wspomnianą dwójką, a później konflikt tylko eskalował. Ostatecznie miasto ogłosiło przetargi na prowadzenie obu placówek wykluczając z nich firmy, które były w sporze z miastem. Tęcza obiekty przy Nowej opuściło (dziś prowadzi je nowy podmiot), a Krasnoludkiem miasto prowadziło i prowadzi liczne spory prawne. Jeden z nich – ale kluczowy dla dalszego istnienia przedszkola - oparł się właśnie o Sąd Najwyższy.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera