Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecinek. Terra kontra starosta

Rajmund Wełnic [email protected]
Terra na konferencji prasowej
Terra na konferencji prasowej Fot. Rajmund Wełnic
Działacze ekologicznego Stowarzyszenia Terra skarżą się, że starostwo spowolnia ich rejestrację jako organizacji pożytku publicznego. Bez tego nie będą mogli skorzystać z odpisów 1 procenta podatku.

Szczecinecka Terra znana jest z tego, że bezpardonowo walczy o środowisko naturalne. Grupa działaczy zorganizowała się po tym, jak rok temu spontanicznie zbierano podpisy przeciwko budowie elektrociepłowni przez Kronospan. We wrześniu zeszłego roku Terra oficjalnie zarejestrowała się jako stowarzyszenie. Teraz ekolodzy chcieli się wpisać do Krajowego Rejestru Sądowego, aby zostać organizacją pożytku publicznego. To umożliwia otrzymywanie pieniędzy z 1 procenta podatku, który można przekazać OPP przy składaniu zeznania PIT w skarbówce.

- Poprosiliśmy nawet naszych członków i sympatyków, aby wstrzymali się ze składaniem PIT-ów do czasu rejestracji - mówią działacze Terry.
KRS powiadomił jednak Terrę, że szczecineckie starostwo wytknęło statutowi stowarzyszenia dwa błędy. Zdaniem Terry błędy są typowo pisarskie i nieistotne, ale organizacja musi złożyć wyjaśnienia, a do tego czasu rejestracja jako OPP jest wstrzymana.

- Na pewno jednak nie będziemy mogli zacząć działać jako OPP przed 30 kwietnia, a to uniemożliwi pozyskanie odpisów 1 procenta - mówią działacze i przypominają, że zeznania podatkowe składa się tylko do końca kwietnia. - Bez finansowania z tego źródła będziemy musieli zweryfikować swoje plany w walce o czystość środowiska.

- Jako samorząd powiatowy prowadzimy nadzór nad stowarzyszeniami i zgodnie z prawem mamy 14 dni na wniesienie uwag do statutów rejestrowanych organizacji - mówi starosta szczecinecki Krzysztof Lis. - Zwykle nie mamy żadnych uwag, a organizacje, tak jak w tym przypadku, proszą nas o skrócenie terminu opiniowania statutów.

Starosta wyjaśnia, że o ile pierwszy błąd w statucie Terry był faktycznie błahostką (zamiast § użyto litery z), o tyle drugi był znacznie poważniejszy. - Powołano się na punkt w statucie, który wcześniej został wykreślony - mówi Krzysztof Lis. - To istotne uchybienie, które jako organ nadzorujący musimy wychwycić i nad takimi sprawami czuwać.

Terra upiera się jednak, że to "wyraz braku woli jakiejkolwiek współpracy w przedmiocie rozwiązania problemów ekologicznych". - Starostwo mogło wnieść zastrzeżenia w sierpniu, gdy rejestrowaliśmy się jako stowarzyszenie i sąd także wystąpił do starosty o ocenę statutu - mówią działacze Terry i twierdzą, że starosta do tej pory rzadko, o ile w ogóle, składał zastrzeżenia do statutów.

Krzysztof Lis przyznaje, że statut w ubiegłym roku nie został "do końca zweryfikowany", ale nadzór nad stowarzyszeniami jest obowiązkiem starostwa, a jego pracownicy wykazali się jedynie "urzędniczą starannością". - Absolutnie nie chcieliśmy zaszkodzić Terze - mówi starosta i podkreśla, że "docenia jej działalność".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!