Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczeniak jak szkielet - to same kości i skóra

Joanna Krężelewska
Pies waży zaledwie 6 kilogramów. Jest wciąż głodny. Potwornie wychudzony musi być jednak na razie karmiony małymi porcjami.
Pies waży zaledwie 6 kilogramów. Jest wciąż głodny. Potwornie wychudzony musi być jednak na razie karmiony małymi porcjami. TOZ
- Mieszkał w małej misce pod wanną, a żywił się... ściekami z odpływu - opisuje inspektor Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

- Zostaliśmy zaalarmowani, że w miejscowości Bukówko w gminie Tychowo właściciele szczeniaka znęcają się nad nim - informuje Bogumiła Tiece, inspektor TOnZ w Koszalinie. - W ciągu dnia nasi inspektorzy nie mogli podjąć interwencji, ale sprawa była pilna, więc o wsparcie poprosiliśmy białogardzki TOnZ Animals.

- Byłem w tym mieszkaniu już tydzień wcześniej. Właścicielka psa okłamała mnie wtedy, mówiąc, że nie ma pod opieką zwierzęcia. Za drugim razem powiedziałem jej, że ma mnie nie oszukiwać. Zaprowadziła mnie do łazienki. Tam, w misce trzymany był wychudzony pies - relacjonuje Jerzy Harłacz, szef Animalsów. Jerzy Harłacz natychmiast zabrał psa i przywiózł do Koszalina, gdzie półroczny szczeniak trafił do domu tymczasowego. - Jest przerażony, zlękniony. Świadek opisał nam, że pies miał być bity i kopany. Pił brudną wodę z kratki ściekowej znajdującej się pod wanną i to właśnie pod wanną toczyło się jego życie. Nie wie, co to jest spacer - długie pazury świadczą o tym, że nie był wyprowadzany - opisuje Bogumiła Tiece.

Prawnik Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami szykuje już pozew do sądu. - Czekamy tylko na szczegółową opinię weterynarza. Mam nadzieję, że tym przypadku zapadnie wreszcie przykładny wyrok, współmierny do cierpienia, które musiał znieść ten piesek - dodaje inspektor. Za znęcanie się nad zwierzęciem grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności; za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem - do lat 3. Sąd w arsenale kar ma również grzywnę oraz zakaz posiadania zwierząt. - O taki zakaz na lat dziesięć będziemy również wnioskować - dodaje Bogumiła Tiece.

Co dalej stanie się z przerażonym szczeniakiem? Pies nie może trafić do schroniska. Jest zbyt słaby, obniżona odporność nie uchroni go przed bakteriami czy wirusami. Jest ciągle bardzo głodny - wymaga częstego karmienia małymi porcjami. Jest zalękniony, wymaga cierpliwości i wyrozumiałości. Nauczyć trzeba go wszystkiego - wychodzenia na spacer, załatwiania swoich potrzeb na dworze. Jeśli jest ktoś, kto chce przygarnąć psiaka, poświęcić dużo czasu, by pomóc mu wrócił do sił, ale też wzbudzić w nim wiarę w człowieka - proszony jest o kontakt pod nr. telefonu 531 664 421. Kochający właściciel pilnie poszukiwany!

Sprawa na jednej interwencji się nie skończyła. Okazało się, że mieszkańcy gm. Tychowo mieli jeszcze jednego psa, 11-letniego owczarka. Do piątku. - Burmistrz Tychowa wydał zarządzenie o czasowym odebraniu owczarka, co miało miejsce w piątek, w obecności pracownika gminy i inspektora Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Policjanci udzielili asysty podczas interwencji, ale obyło się bez incydentów - informuje Anna Kakareko, rzeczniczka białogardzkiej policji.

Krzysztof Piecuch z tychowskiego ratusza: - Suczka owczarka była niedożywiona. Kiedy wyprowadziliśmy ją na dwór, zaczęła jeść śnieg. Nie wiem, czy z głodu, czy z pragnienia.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!