Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szef Kronospanu ze Szczecinka pisze do burmistrza

(r)
Peter Kaindl nie przebierał w słowach pisząc ostry list do burmistrza Jerzego Hardie-Douglasa.
Peter Kaindl nie przebierał w słowach pisząc ostry list do burmistrza Jerzego Hardie-Douglasa. Fot. Rajmund Wełnic
Burmistrz Szczecinka ujawnił treść korespondencji, jaką prowadził z Peterem Kaindlem, właścicielem holdingu Kronospan. Listy między oboma panami są bardzo ostre, choć może oczyszczą atmosferę i doprowadzą do spotkania twarzą w twarz.

Kolejna odsłona starć obu panów.

Burmistrz Szczecinka Jerzy Hardie-Douglas odwołał swoją wizytę na niedawnym jubileuszu 20-lecia Kronspanu po tym jak za pierwszym razem nie wpuszczono pracowników na kontrole przy ul. Leśnej.Po tej sytuacji przyszedł do Burmistrza list od Petera Kaindla.

List jest dość obszerny. Zaczyna się od przypomnienia, jakie zasługi ma Kronospan dla polskiego przemysłu meblarskiego i że w firmach koncernu i z nich utrzymuje się około 25 tys. osób. P. Kaindl zapewnia, że zakład ma wszelkie wymagane prawem pozwolenia na emisję i uzyska inne, jeżeli będą konieczne. Autor odnosi się też do planów budowy elektrociepłowni na biomasę, która - jak zapewnia - zastosuje najnowocześniejszą technologię i jest zgodna z polityką w Unii Europejskiej promującą "zieloną energię".

Opór burmistrza w tej sprawie właściciela Kronospanu dziwi. Jego zdaniem burmistrz szkodzi tym samym nie samemu Kronospanowi, ale miastu. A jego mieszkańcy dadzą temu wyraz podczas wyborów burmistrza. - Chcielibyśmy mieć odpowiedzialnego burmistrza, który wspiera nas w trudnych czasach, zamiast powodować zamęt, i takiego, który wspiera rozwój i postęp. Inni burmistrzowie byliby dumni z posiadania takiej firmy jak Kronospan - P. Kaindl dodaje, że burmistrz naraża na szwank starania firmy o ściągnięcie do Szczecinka inwestora. List kończy się jednak dość pojednawczą propozycją spokojnego i profesjonalnego powrotu do normalnej sytuacji.

Burmistrz J. Hardie-Douglas odpisuje, że list raczej nie poprawi stosunków na linii ratusz - Kronospan. Podkreśla, że docenia rolę zakładu w życiu miasta, ale nie może też nie dostrzegać drugiej strony medalu, czyli uciążliwości, jakie on powoduje - głównie pyłu i smrodu. Wytyka przy tym ostatnie starcia ratusza z firmą na tle składowiska na ulicy Leśnej. Zdaniem burmistrza właściciela w błąd wprowadzają jego pracownicy. - Moja postawa nie ma związku z czekającymi nas wyborami , jednak jest prawdą, że jako burmistrz miasta muszę reprezentować poglądy i odczucia mieszkańców, a oni są zmęczeni sąsiedztwem Kronospanu i brakiem postępu w likwidacji uciążliwości związanych z zakładem - pisze burmistrz i dodaje, aby nie obarczać go winą za trudności w ściągnięciu do Szczecinka producenta mebli, bo była na pora, gdy na meblarstwo byłą koniunktura.

J. Hardie-Douglas pisze, że nie jest przeciwny elektrociepłowni, ale nie będzie zgody na spalanie w niej hałdy i odpadów produkcyjnych bez zastosowania odpowiednich technologii. Mimo to burmistrz Szczecinka ponawia ofertę spotkania z P. Kaindlem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!