To będzie już trzecia, trzyletnia edycja Koszalińskiego Roweru Miejskiego. Ten ma ruszyć 1 kwietnia. Nadal będziemy mieli do wyboru 170 rowerów, w tym dziecięce, nadal rowery będziemy odbierali i zostawiali przy stacjach, ale znikną już terminale, na których rejestrowaliśmy się i dzięki nim wypożyczaliśmy rowery. Teraz wszystko będzie można zrobić tylko na specjalnej aplikacji telefonicznej.
Znikną stacje rowerowe Zagórzyno (miała w kończącej się trzyletniej edycji 1.777 wypożyczeń), Żytnia (2.140 wypożyczeń) oraz stacja Chełmoniewo (2.513 wypożyczeń). Pojawią się jednak trzy nowe: Fałata, Wańkowicza i Kretomińska. Dodajmy, że najpopularniejsze stacje to Ratusz (14.553 wypożyczenia w całej poprzedniej edycji), Budowlanka (11.583 wypożyczenia) oraz Traugutta (10.575 wypożyczeń).
Nie zmienią się ceny. Zmieni się jednak długość darmowego przejazdu. Każdy będzie miał na jednym rowerze 15 darmowych minut, ale mając ze sobą Kartę Mieszkańca dostaniemy aż pół godziny jazdy za darmo. Pierwsze 45 minut (po darmowych 15) będzie kosztowało złotówkę, każda kolejna godzina to 2 złote.
- Do ratusza wpłynęły dwie oferty od firm, które chcą zarządzać przez kolejne trzy lata naszym rowerem miejskim - poinformował nas Robert Grabowski, rzecznik miasta. - Dotychczasowy usługodawca, spółka Nextbike, zaproponował cenę 3,136 mln złotych za trzy lata, a spółka Orange Polska S.A. 3,239 mln złotych. Obie oferty są niższe od tych, które zaplanowaliśmy. Było to 3,6 mln złotych. Wkrótce więc zapadnie decyzja która firma będzie zarządzała rowerem miejskim w Koszalinie, a rower ten zacznie funkcjonować od 1 kwietnia - usłyszeliśmy.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
