Do naszej redakcji dotarł anonimowy list. Autorzy nie przebierają w zarzutach. Piszą, że dzieci pracowały w skandalicznych warunkach, że opiekunki nadużywały alkoholu, że praca była ciężka i wielogodzinna, a jedzenia i picia za mało. A winą za wszystko obwiniają wójta i zarzucają mu wręcz popełnienie przestępstwa, że "zgarnął część pieniędzy zarobionych przez dzieci".
- Te zarzuty to szczyt chamstwa! Ja wziąłem jakieś pieniądze?! No wiecie co - denerwuje się wójt. - Człowiek chciał pomóc w zorganizowaniu wyjazdu, żeby sobie dzieciaki zarobiły, a tu takie brednie ktoś opowiada! Jak ktoś myślał, że pojedzie na wczasy i będzie odpoczywał, to się pomylił.
Gmina Postomino zorganizowała wyjazd do Szkocji po raz drugi, na tę samą plantację truskawek, co w zeszłym roku. Ponad 40 osób (w wieku 16 - 18 lat) pojechało na początku lipca na dwa miesiące, wrócili po miesiącu, bo mieli dosyć.
- Rok temu syn sąsiada był i wrócił bardzo zadowolony - opowiada ojciec jednego z uczestników tegorocznego wyjazdu (nazwisko do wiad. red.). - Przywiózł wtedy dwa albo trzy tysiące funtów za dwa miesiące pracy, no i namawiał, żeby teraz jechać, bo warto. No to moja córka pojechała. Przywiozła niecałe 200 funtów.
Rodzice pomstują, że drastycznie zmieniły się zasady pracy. - Bo w ubiegłym roku było płacone za godziny, teraz na akord - mówią. - No i opiekunka, czyli żona właściciela plantacji była wredna, wyzywała, goniła do roboty, kazała w największe upały pracować i mówiła, żeby się zamknąć, bo inaczej to w workach do Polski dzieciaki wrócą. Jak córka zadzwoniła i to opowiedziała, to aż mną zatrzęsło. Ten cały wyjazd to jeden wielki kant.
- Teraz prawdy to już nikt nie dojdzie - komentuje wójt. - Wiem, że zaczęło się od pyskówki między młodzieżą a opiekunką. Pijaństwo wśród opiekunek z naszej gminy? Nie wierzę. Ja słyszałem co innego, że to młodzież piła. A co do płacenia, to na początku było za godziny. Ale jak Szkot zobaczył, że pracownicy są mało wydajni, to wprowadził akord i jakoś się mu nie dziwię. Jedno jest pewne - więcej żadnych wyjazdów nie będę organizował. To efekt kampanii przed wyborami i tyle. Stąd ataki pod moim adresem - mówi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?