Egipska maszyna z 81 osobami na pokładzie leciała z Aleksandrii do Kairu. Jak podaje Sky News powołując się na lokalną policję, uzbrojony porywacz przejął kontrolę nad samolotem we wtorek, o godzinie 8.30.
Porywacz samolotu nie jest terrorystą, kierowały nim motywy osobiste
Jeśli potwierdzą się informacje cypryjskich służb specjalnych na pokładzie porwanego samolotu z Egiptu nie ma ładunków wybuchowych. Uznany za terrorystę mężczyzna wyrzucił list na płytę lotniska. Zdaniem miejscowych władz do porwania samolotu zmusiły desperata względy osobiste.
Z kolei szef egipskiego resortu spraw zagranicznych określił zamachowca, który wywołał ogromne zamieszanie porywając samolot z ponad pół setką ludzi na pokładzie z Aleksandrii do Kairu idiotą, nie terrorystą.
Porywaczem ma być 27-letni Ibrahim Samaha, wykładowca na wydziale weterynarii Uniwersytetu w Aleksandrii, który czeka na spotkanie z byłą żoną. Zdaniem policji, Marina Parashkou, jest w drodze na lotnisko, by wziąć w negocjacjach.
Jak podały egipskie władze początkowo samolot miał lcieć do Turcji, jednak załoga uprowadzonej maszyny wyperswadowała porywaczowi, że nie starczy paliwa na tak długi lot, dlatego zdecydowano się lecieć na Cypr.
Popularne na gk24:
- Poszukiwani przez policję w Koszalinie [NOWE ZDJĘCIA]
- Śmiertelny wypadek na ulicy Projektantów w Koszalinie
- Pożar strawił dom w Jeziorkach koło Barwic [zdjęcia, wideo]
- Wypadek na ulicy Młyńskiej. Kierowca miał 2 promile
- To już na pewno wiosna, bociany chodzą... po samochodach...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?