Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W niedzielę wybory w Szczecinku. Przedstawiamy kandydatów

Rajmund Wełnic
Głosowanie z wyborach samorządowych jesienią 2014 roku
Głosowanie z wyborach samorządowych jesienią 2014 roku Rajmund Wełnic
Troje nauczycieli i jeden urzędnik walczą o mandat szczecineckiego radnego zwolniony przez Małgorzatę Golińską. Zdecyduje frekwencja?

Już w tę niedzielę (31 stycznia) do urny wyborczej pójdą mieszkańcy okręgu nr 2 w Szczecinku, czyli Trzesieki i części osiedla Zachód. W wyborach uzupełniających wyłonią radną lub radnego, który zastąpi Małgorzatę Golińską. Jesienią została posłanką Prawa i Sprawiedliwości i nie może jednocześnie zasiadać w Radzie Miasta.

Kandydatów jest czworo: Michał Ponichtera (.Nowoczesna), Renata Rak (Łączy nas miasto) i Paweł Rybak (Razem dla Szczecinka) i Dariusz Siubdzia (Porozumienie Samorządowe).

Zanim jednak przestawimy kandydatów i ich programy oraz ugrupowania poświęćmy kilka słów wyborczej kuchni. W wyborach samorządowych frekwencja zwykle nie osiągała w Szczecinku nawet 50 procent, można więc założyć, że i tym razem będzie dużo niższa. Wyborów uzupełniających w Szczecinku nigdy bowiem jeszcze nie było. Wcześniej w razie złożenia mandatu wchodził następny z listy, teraz były okręgi jednomandatowe i ordynacja większościowa. Brak jest więc danych porównanych. Ale np. w przedterminowych wyborach burmistrza 10 lat temu wahała się od 23 do 27 procent. Jeszcze mniej bywało w wyborach do rad osiedli, zwykle kilka, góra kilkanaście procent uprawnionych szło głosować. Tak było w trzesieckiej radzie osiedla (frekwencja nieco ponad 13 proc.).

W okręgu wyborczym nr 2 liczba uprawnionych do głosowania wynosi około 1600 osób. Piszemy około, bo w ostatnich tygodniach zaczęła rosnąć. O ile w Szczecinku mieszkańców systematycznie ubywa, o tyle w „dwójce” ostatnio przybywa (zameldować się w okręgu i dopisać do spisu wyborców można praktycznie do ostatniej chwili). Jesienią 2014 roku podczas wyborów samorządowych w tym okręgu w spisie było 1571 osób, rok później w wyborach prezydenckich ciut mniej (1554) i parlamentarnych (1564 osoby, 6 zagłosowało na podstawie zaświadczenia). Tymczasem już 14 stycznia tego roku spis wyborców w „dwójce” urósł do 1598 osób.

Możliwych jest kilka scenariuszy – w Trzesiece sporo się buduje i właściciele nowych domów zameldowali się w nich w tych tygodniach. Ale dlaczego akurat teraz, skoro wcześniej przyrostu nie było? A może komitety wyborcze zmobilizowały swoich zwolenników, aby dopełnili formalności i wzięli udział w głosowaniu? O tym kto zostanie radnym – przy prognozowanej frekwencji - decydować będą zapewne pojedyncze głosy.
Lokal wyborczy w „siódemce” przy ulicy Krakowskiej czynny będzie w godzinach od 7 do 21. Ratusz uruchamia bezpłatne dowozy dla osób niepełnosprawnych w godzinach od 11 do 13, samochód można zamówić telefonicznie pod numerem 94 37 141 44 lub 94 37 141 35.
Styczniowe wybory nie zmienią układu sił w szczecineckim samorządzie, bo rządząca Platforma Obywatelska ma zdecydowaną przewagę (15 radnych) nad RdS (5 radnych). Dla wszystkich to jednak bardzo prestiżowe starcie - .N Ryszarda Petru debiutuje na lokalnej scenie politycznej, Razem dla Szczecinka (koalicja PiS, stowarzyszenia Terra i Kongresu Nowej Prawicy) broni stanu posiadania, Porozumienie Samorządowe firmowane przez starostę Krzysztofa Lisa chce zdobyć w końcu przyczółek w szczecineckiej Radzie, a Łączy nas miasto, czyli środowiska związane z PO, chce udowodnić, że ostatnia przegrana partii w wyborach parlamentarnych w mieście to wypadek przy pracy. I przy okazji testują nowy szyld.

Kim są kandydaci? .Nowoczesną reprezentuje nauczyciel Szkoły Podstawowej nr 7 Michał Ponichtera, były bramkarz szczecineckich klubów piłkarskich i trener – w ostatnich wyborach bez powodzenia startował z ramienia Porozumienia Samorządowego do Rady Powiatu.

Renata Rak (Łączy nas miasto), nauczycielka z Zespołu Szkół Technicznych, a prywatnie żona wiceburmistrza Daniela Raka, przed ponad rokiem nieznacznie przegrała mandat w okręgu nr 2 z Małgorzatą Golińską (245 do 326 głosów).
Pani Renata rywalizować będzie z kolegą z pracy – Pawłem Rybakiem (razem dla Szczecinka). Działacz PiS bez powodzenia próbował zostać radnym miejskim w roku 2014 z okręgu nr 4, gdzie nieznacznie przegrał z Markiem Ogrodzińskim z PO (234 do 272 głosów).
Dariusz Siubdzia z Porozumienia Samorządowego jest ekonomistą, na co dzień kieruje biurem Stowarzyszenia Lokalna Grupa Działania Pojezierze Razem, które pozyskuje środki unijne. I on ostatnio bez powodzenia walczył o mandat radnego miejskiego z PS w okręgu nr 5.

Kandydatów na radnego pytamy o ich program i opinię o okręgach jednomandatowych
Michał Ponichtera (.Nowoczesna)
Oczywiście nie będę nikomu obiecywał złotych gór, bo byłym niepoważny. Na pewno radny powinien się zajmować problemami, jakie zgłaszają mu jego wyborcy i z pierwszych rozmów z mieszkańcami widzę, że w Trzesiece przydałby się plac zabaw, miejsce rekreacyjne dla dzieci, może boisko wielofunkcyjne.
Moim zdaniem okręgi jednomandatowe sprawdzają się, bo dają ludziom do ręki wybór konkretnej osoby do samorządu, a nie partii, która za nim stoi. Nie ma „lokomotyw” ciągnących listy, jak było do tej pory.

Renata Rak (Łączy nas miasto)
Problemów jest sporo – we współpracy ze spółdzielnią chciałabym rewitalizować boisko przy Połczyńskiej, stawiam też na rozwój placów zabaw i miejsc rekreacyjnych dla dzieci. Mieszkańcy odczuli też zamknięcie oddziału PKO BP, warto się zastanowić nad kolejną kamerą monitoringu. W radzie chciałabym być w komisji problemów społecznych i docierać do ludzi, którzy sami nie zwracają się o pomoc.
Jestem za okręgami jednomandatowymi, bo głosuje się na konkretną osobę. W samorządzie opcje i polityczne powinny być na drugim planie. Mnie wiąże się z Platformą Obywatelską, a mało kogo interesuje, że jestem bezpartyjna. Ważne jest to co chcesz robić i robisz dla lokalnej społeczności.

Paweł Rybak (Razem dla Szczecinka)
Chciałbym rozwijać infrastrukturę na Trzesiece, drogi i oświetlenie. Sporo się robi, ale w innych częściach dzielnicy już nie. Trzeba ustalić mapę drogową kolejnych inwestycji. Przy blokach na Połczyńskiej przydałoby się połatać dziurawy dojazd od strony ulicy Polnej. W skali miasta trzeba się zastanowić, czy lokalne podatki i opłaty nie są zbyt duże do siły nabywczej ludzi.
Po roku ciężko ocenić okręgi jednomandatowe. Na pewno dziś radny musi mieć bliższy kontakt z mieszkańcami, nie ma już list z „lokomotywami” wciągającymi kilka osób do rady. Ale też wynik wyborów nie jest do końca reprezentatywny, mieszkańcy potrzebują trochę czasu, aby się przyzwyczaić do nowości.

Dariusz Siubdzia (Porozumienie Samorządowe)

Będę zabiegać o wprowadzenie w życie już od roku 2017 budżetu obywatelskiego na na zadania wyłonione w drodze konsultacji społecznych. Chciałbym wspierać funkcjonowanie muzeum historycznego na bazie bunkra z wykorzystaniem funduszy unijnych poprawiając estetykę terenu i zwiększenie jego roli oraz zabiegać o przebudowę i modernizację ulicy Trzesieckiej od ul. Karlińskiej do skrzyżowania z rondem.
Jestem jak najbardziej za utrzymaniem okręgów jednomandatowych. Wiadomo, zawsze można coś poprawić i jako społeczeństwo też musimy do zmian i nowości się dorosnąć. To były pierwsze takie wybory i na całościowe oceny jeszcze trochę za wcześnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!