Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiceprezydent odpowiada na pytania Czytelników

Marzena Sutryk [email protected]
– Spalarnia odpadów nie ma szkodliwego wpływu na otoczenie, nie ma wpływu na zdrowie ludzi – mówi wiceprezydent Andrzej Kierzek.
– Spalarnia odpadów nie ma szkodliwego wpływu na otoczenie, nie ma wpływu na zdrowie ludzi – mówi wiceprezydent Andrzej Kierzek. Radosław Koleśnik
W redakcji Głosu gościł wiceprezydent Koszalina Andrzej Kierzek. Odpowiadał na pytania Czytelników, które zostały nadesłane mailem, a także na pytania zadawane na gorąco przez telefon.

- Dzwonię z ul. Odrodzenia. Czy ta ulica doczeka się remontu i oświetlenia?
- Ta ulica nie ma szczęścia. Jeden projekt leży na półce i czeka na dokończenie. Wykonanie go jest trudne ze względów technicznych na tym terenie. W tym roku projekt ma być gotowy, a w 2013 rozpoczniemy realizację.

- Sprawa spalarni odpadów. Słyszę, że ma być jednak w mieście, a nie poza miastem. Bierze Pan pod uwagę, że spaliny z komina będą zatruwać ludzi?
- Wszędzie na świecie takie obiekty są w mieście bądź bardzo blisko. To z uwagi na system cieplny, bo to bardziej ekonomiczne rozwiązanie. Nie można stawiać spalarni w lesie, bo nie będzie możliwy odbiór ciepła. Ponadto z opracowań wynika, że spalarnia nie ma wpływu na otoczenie poza obszarem działki, na której stoi.

- Co to za opracowania?
- Opieram się na raportach osób, które są fachowcami, z odpowiednim wykształceniem.

- Ja żyję 67 lat. Proszę się zastanowić, co ważniejsze - pieniądze, czy zdrowie ludzi.
- Ale spalarnia odpadów nie ma wpływu na zdrowie ludzi. Nie opieramy się na "gdybaniu", tylko na opinii fachowców. W Europie są spalarnie, które funkcjonują w środku miasta i nie mają wpływu na ludzi, nie są uciążliwe zapachowo. Dużo większe zanieczyszczenie pochodzi od tradycyjnych kominów i od spalin samochodowych.

- Co rusz odżywa temat budowy parkingu podziemnego na Rynku Staromiejskim. A czy nie można by takiego parkingu wybudować w miejscu obecnego przy ul. Grunwaldzkiej?
- Problemem jest na Grunwaldzkiej plan zagospodarowania, który nie dopuszcza budowy podziemnego parking. Wprowadzanie zmian w planie to około 1,5 roku. Bierzemy pod uwagę budowę parkingu w bliskim sąsiedztwie. Z tym, że chyba dopiero w 2014. Ale raczej naziemnego. Dla porównania - jedno miejsce podziemne to 100 tys. zł, naziemne - 20 tysięcy.

- Czy miasto ma dalsze plany na rozwój Jamna i Łabusza? Powstała przeprawa przez jezioro, boisko Orlik i co dalej?
- Przede wszystkim musimy zająć się gospodarką wodno - ściekową. W tym roku za 2,3 miliona zostanie zlikwidowane stare przyłącze wodociągowe i wykonane nowe - Jamno i Łabusz zostaną przyłączone do miejskiej sieci. Następnym problemem jest brak kolektora kanalizacji sanitarnej. A co do rozwoju i zabudowy proponowanej przez prywatnego inwestora (o czym pisaliśmy - dop. red.), nie wiem, czy te plany zostaną zrealizowane. Poza tym być może rozbudujemy marinę na jeziorze, jest możliwa próba realizacji portu dla jachtów, ale z drugiej strony wiąże się to z utrzymaniem przynajmniej 4-metrowej głębokości kanału.

- Czy rezerwat przyrody nad jeziorem Lubiatowo nie może być lepiej wykorzystany, jako atrakcja turystyczna?
- Funkcjonowanie rezerwatów przyrody polega na tym, że tam nie jest dopuszczalna ingerencja człowieka, więc nie ma mowy np. w tym przypadku o stworzeniu jakichś ścieżek edukacyjnych itp. Do tego teren jest bagienny. Rezerwat musi pozostać w stanie dzikim.

- Czy w najbliższej przyszłości powstanie droga do Atrium Koszalin, przecinająca tereny jednostki wojskowej na wysokości św. Wojciecha?
- Na razie nie bierzemy takiego rozwiązania pod uwagę.

- Dlaczego wprowadzono znak zakazu skrętu w lewo z ul. Modrzejewskiej w ul. Stawisińskiego? Zakaz jest absurdalny, kompromituje tych, co go wprowadzili. Uzasadnienie: jadąc od strony Racławickiej, przy skrzyżowaniu z Modrzejewskiej zapalają się światła STOP. By skręcić w lewo, wystarczyłoby przepuścić nadjeżdżających od strony ronda Solidarności i bezkolizyjnie skręcić w lewo. Dotychczasowe rozwiązanie sprawia, że chcąc skręcić w lewo, trzeba jechać w prawo na rondo Solidarności albo ul. Połczyńską przez Śródmieście. Panie prezydencie, proszę spowodować zlikwidowanie tego absurdu. Za co będą wdzięczni nie tylko mieszkańcy ul. Legnickiej, ale również użytkownicy targowiska miejskiego.
- Gdy jedzie się tamtędy poza godzinami szczytu, to faktycznie w tym miejscu nie ma dużego natężenia ruchu i takie rozwiązanie wydaje się absurdalne. Inaczej jest w godzinach, gdy ruch jest znacznie większy. Wprowadzenie możliwości skrętu w lewo blokowałoby wyjazd tym, którzy skręcaliby w prawo w chwili, gdyby jeden samochód wyjeżdżał w lewo i czekałby aż będzie mógł włączyć się do ruchu.

- Kiedy zostanie uporządkowana na osiedlu Sarzyno kanalizacja i deszczówka?
- W tym roku nie ma takich planów. Jest planowana koncepcja wod - kan do ul. Żytniej, być może w przyszłym roku powstanie projekt, a w 2014 ruszą prace.

- Mieszkam na osiedlu Lubiatowo. Obiecywano nam wodociągi i nic z tego. A jest tu np. Zielone Wzgórze, gdzie mieszka były prezydent, i tam sprawa została załatwiona.
- Ta inwestycja została wykonana w ramach inicjatywy społecznej i mieszkańcy ponosili 50% kosztów (na czym polega ta inicjatywa - o tym w poniedziałkowym Głosie - dop. red.), także zapraszam Państwa do udziału, każdy może skorzystać z takiej formy. A co do Lubiatowskiej - tam problem polega na tym, że każdy ma własne ujęcie wody i nikt nie chce się podłączyć do miejskiego wodociągu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!