Najbardziej niebezpiecznie było w Łubowie pod Szczecinkiem. Tam drzewo przewróciło się na tory kolejowe. Na to wszystko nadjechał pociąg. Ale na szczęście maszynista, który prowadził, już wiedział o zagrożeniu i bezpiecznie wyhamował.
Poza tym w całym powiecie szczecineckim strażacy mieli ręce pełne roboty - mieli kilkanaście wyjazdów do drzew, m. in. pod Bornem Sulinowem i w samym Bornem, także w samym Szczecinku - drzewo przewróciło się przy ul. Chełmińskiej.
Z sytuacją zagrożenia życia mieli do czynienia strażacy z powiatu białogardzkiego. Tam, w miejscowości Wicewo, zabrakło wieczorem prądu. A że jeden z mieszkańców był podłączony do respiratora, to strażacy zapewnili dopływ prądu poprzez podłączenie agregatu prądotwórczego.
Przy tym mieli też inne zgłoszenia do powalonych drzew - na trasie Koszalin - Tychowo i Białogard - Stanomino.
Koszalińscy strażacy usuwali drzewo, które wiatr wyrwał z korzeniami i przewrócił na drogę w okolicy miejscowości Kłos pod Koszalinem.
Drzewa poprzewracały się w kilku miejscach w powiecie świdwińskim. Tam dopiero około 22 wrócił prąd.
Prądu nie było też w nocy w Kaliszu Pomorskim w powiecie drawskim. Tu też drzewo uszkodziło przewody. Ponadto drawscy strażacy odebrali kilka zgłoszeń do drzew poprzewracanych w całym powiecie, m. in. na drodze koło Czaplinka, Świerczyna, Siecina, Stawna, Giżyna, Starego Drawska.
Do powalonych drzew na drogach wyjeżdżali też kołobrzescy strażacy.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?