Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojewódzki inspektor sanitarny stracił zaufanie do szefowej koszalińskiego sanepidu

RAV
Archiwum
Sugeruje prezydentowi Koszalina, by rozważył zasadność powołania jej na stanowisko inspektora powiatowego. - Nie dostaliśmy opinii w tej sprawie - odwleka decyzję Piotr Jedliński.

Wywołana ubiegłorocznym protestem pracowników koszalińskiej stacji przeciwko wyłączeniu z jej struktur Oddziału Laboratoryjnego i przyłączeniu go do Stacji Wojewódzkiej w Szczecinie zimna wojna pomiędzy obiema jednostkami trwa w najlepsze.

Niedawno podsumowana kontrola wojewody w koszalińskim sanepidzie (pisaliśmy o tym 9 marca 2013 r.) nie pozostawiła suchej nitki na działaniach jego kierownictwa. Choć p.o. dyrektora Ewa Betlewicz-Dawidziuk wskazywała błędy we wnioskach pokontrolnych oraz powoływała się na obowiązujące w kontrolowanym okresie przepisy, urzędnicy wojewody nie przyjęli tych tłumaczeń.

Zapytali natomiast prezydenta Koszalina - formalnie pracodawcę Powiatowego Inspektora Sanitarnego i dyrektora stacji w jednej osobie - czy podtrzymuje zamiar powołania na to stanowisko Ewy Betlewicz-Dawidziuk.

- Przed podjęciem jakichkolwiek decyzji, musimy dokładnie przeanalizować wyniki kontroli. Zasięgniemy także opinii inspektora wojewódzkiego - podkreślał na łamach "Głosu" Piotr Jedliński.

Dziś stanowisko Zachodniopomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Szczecinie już znamy.

- Po przeprowadzonej kontroli mamy bardzo ograniczone zaufanie do obecnej pełniącej obowiązki dyrektora stacji w Koszalinie - mówi dyrektor Małgorzata Domagała-Dobrzycka. - Pytanie, czy prezydent nadal chce powołać panią Dawidziuk-Betlewicz na stanowisko powiatowego inspektora, pomimo negatywnych wyników kontroli.

- Mam swoje stanowisko w tej sprawie, ale czekam na oficjalną opinię wojewódzkiego inspektora, której wciąż nie dostałem - ucina tymczasem prezydent, zapewniając jednak, że sprawy nie będzie przeciągał w nieskończoność. - Trzeba będzie ją rozwiązać, ale musimy jeszcze trochę poczekać.

Teoretycznie Ewa Betlewicz-Dawidziuk mogłaby przez czas nieokreślony pełnić obowiązki dyrektora, bo w żaden sposób nie uszczupla to jej kompetencji. Pytanie tylko, czy wojewódzki sanepid nie będzie jej utrudniał dalszej pracy.

- I tak jej nie ułatwia - kwituje szefowa koszalińskiej stacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!