Nasz Czytelnik zaalarmował nas, że w koszalińskim GUS trafił na wyłożone ulotki wyborcze. - Na korytarzu, tam, gdzie rejestruje się REGON, leżą ulotki Lepszego Koszalina - stwierdził autor sygnału. - Wyjaśnijcie, czy na terenie urzędu państwowego można prowadzić agitację wyborczą? Mnie się wydaje, że nie. Urząd państwowy powinien być wolny od polityki - komentuje Czytelnik.
Wczoraj rano pojechaliśmy do oddziału GUS. W głębi korytarza, na parterze, w tej części, gdzie jest przygotowane miejsce dla interesantów, by mogli wypełnić dokumenty, leżały polityczne ulotki. Były sygnowane przez stowarzyszenie Lepszy Koszalin (które dziś jest komitetem wyborczym) i Artura Wezgraja, kanclerza Politechniki Koszalińskiej, startującego w wyborach na prezydenta miasta. Jak to możliwe, by w państwowej instytucji znalazły się ulotki wyborcze? Pamiętajmy, że wszelkie formy agitacji politycznej są zakazane w instytucjach państwowych. Tak stanowi ordynacja wyborcza.
_______________________________________________
Jak tłumaczy sprawę kierownik oddziału GUS Dagmara Pawlikowska? Co ma do powiedzenia Artur Wezgraj? Czytaj w środę 29 września w papierowym wydaniu "Głosu Koszalińskiego" oraz w serwisie e-glos.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?