Wybory parlamentarne 2019: Potężne zamieszanie na listach Koalicji Obywatelskiej w Szczecinie. Czy wyborcy to zrozumieją?

Wybory parlamentarne 2019. Zmiany na listach wyborczych KO w Szczecinie

Jak już informowaliśmy, zaskakujące decyzja zapadły na czwartkowym, wieczornym posiedzeniu władz Platformy w Warszawie.

W okręgu szczecińskim z pierwszego miejsca ma wystartować Sławomir Nitras, który miał być "jedynką" w okręgu koszalińskim. Zmiany oznaczają, że na drugie miejsce na liście w okręgu szczecińskim spada Arkadiusz Marchewka, p.o. szefa zachodniopomorskiej PO. Ale to nie koniec.

Przed zmianami, drugie miejsce należało do Norberta Obyrckiego, a trzecie do Zofii Ławrynowicz. Teoretycznie teraz Obrycki powinien spaść na trzecie miejsce, a Ławrynowicz na czwarte.

Problem w tym, że zgodnie z zasadami panującymi w PO, w pierwszej trójce musi być kobieta. To oznacza dalsze miejsce dla Obyrckiego, ale na razie nie wiadomo które.

Politycy PO na razie nie komentują zmian.

- Nie wiem, jak wyborcy to przyjmą - powiedział GS24.pl anonimowo jeden z działaczy partii.

Zapytaliśmy głównych aktorów tej sytuacji o komentarz (m.in. Sławomira Nitrasa) i czekamy na odpowiedzi.

Skąd w ogóle takie zmiany?

Wyjaśnienie jest dość proste. Chodzi o umożliwienie zdobycia mandatu posłowi... Stanisławowi Gawłowskiemu, który startuje na... senatora z własnego komitetu w okręgu koszalińskim.

Miejsce zwolnione przez Nitrasa zajmie teraz senator Piotr Zientarski, który miał wystartować na senatora z listy PO. Ale wejście Zientarskiego na listę poselską powoduje, że Gawłowski nie będzie miał konkurencji i ma szansę na mandat senatora z własnego komitetu. PO nie chciała go oficjalnie na swoich listach, bo jest oskarżony o korupcję.

Dlatego startuje z własnego komitetu.

ZOBACZ WIĘCEJ: Koalicja Obywatelska pokazała kandydatów do Sejmu i Senatu

ZOBACZ TEŻ: Koalicja Obywatelska z Koszalina nastawiona na wygraną [WIDEO]