W południe w komisjach obwodowych w Szczecinku frekwencja wnosiła według naszych szczątkowych danych nieco ponad 10 procent.
Wybory samorządowe w Szczecinki i w powiecie przebiegają spokojnie. Nie odnotowano żadnych poważniejszych incydentów, zakłóceń i przypadków łamania ciszy wyborczej.
Co nie znaczy, że nie ma problemów. Krzysztof Krawiec, znany szczecinecki kamieniarz, nie mógł zagłosować w swoim lokalu, bo okazało się, że… nie ma go na liście uprawnionych do głosowania. – Pod obecnym adresem jestem zameldowany od 1979 roku, zawsze tu głosowałem, a teraz nie ma mnie na liście – nasz rozmówca nie kryje oburzenia. Tłumaczy, że od 9 października jest na kilkutygodniowej rehabilitacji w szpitalu w Białogardzie, ale wziął przepustkę i specjalnie przyjechał do Szczecinka, aby zagłosować. Podejrzewa, że ktoś go wymeldował bez jego wiedzy i zgody i dlatego nie ma go na liście uprawnionych do głosowania. – To skandal, na pewno tego tak nie zostawię – mówi.
Witold Rosiak, przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej w Szczecinku, mówi że mieli już kilka interwencji dotyczących nieumieszczenia w spisie wyborców. Rozkłada jednak bezradnie ręce i mówi, że nic nie może wyjaśnić i odsyła do urzędników sporządzających spis.
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?