Z powodów formalnych. Bo jak słyszymy od rzecznika sądu, Sławomira Przykuckiego: - Wnioskodawca nie wykazał, że jest kandydatem. Gdy procedura przebiega w przyspieszonym trybie wyborczym, sąd nie wzywa do uzupełnienia wniosku.
Jacek Woźniak może więc swój pozew złożyć ponownie. Co jak nam mówi uczyni.
- Jestem zdumiony decyzją sądu, bo dołączyłem wydruk ze strony Państwowej Komisji Wyborczej, na której widnieję jako zarejestrowany kandydat. Wyjaśnię to z moim mecenasem. Jeśli faktycznie miałbym złożyć wniosek jeszcze raz, oczywiście to zrobię.
Przypomnijmy, poszło o wypowiedź marszałka Geblewicza (PO), który odwiedzając Kołobrzeg , podczas spotkania z dziennikarzami powiedział, że "wróbelki ćwierkają" o układzie Woźniaka (kandyduje jako bezpartyjny) z PiS-em. Układ miałby polegać na tym, że gdyby Woźniak i kandydatka koalicji w skład której wchodzi też PO - Anna Mieczkowska, znaleźli się w II turze wyborów prezydenckich, PiS poprze Woźniaka. Ten stanowczo zaprzecza.
Zobacz także Złoty Pociąg odnalazł się na Pomorzu Zachodnim
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?