W niedzielę po godzinie 8 autobus PKS Elbląg wjechał w wielorodzinny budynek w Sianowie. Na szczęście nikt nie zginął. Kilka osób zostało rannych i zostały przewiezione do szpitala w Koszalinie.
- Po godzinie 8 odebraliśmy zgłoszenie w miejskim stanowisku kierowania o tym, że w Sianowie autobus wjechał w dom - informuje Mirosław Pender, komendant Komendy Miejskiej PSP w Koszalinie.
Do zdarzenia doszło tuż za zakrętem, naprzeciwko dawnej fabryki zapałek. Jadący z Białegostoku do Kołobrzegu autobus nieoczekiwanie zjechał na przeciwny pas ruchu, dalej na pobocze i rozpędzony uderzył w budynek stojący niedaleko drogi. Autokar dosłownie wbił się do środka uderzając w róg domu, poważnie przy tym naruszył konstrukcję budynku.
Karetki zabrały do szpitala w sumie siedem osób. Trzech poszkodowanych mieszkańców, w tym dziecko oraz cztery osoby z autokaru - w tym dwóch kierowców oraz dwóch pasażerów.
- Wszyscy są przytomni, ich życiu nic nie zagraża, a stan jest stabilny - poinformował nas Cezary Sołowij, rzecznik Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie. - Jedna z pasażerek z autobusu ma złamaną rękę, pozostali są poobijani, mają powierzchowne rany. Kierowca, który prowadził autobus, ma rany cięte głowy.
Aktualizacja
Około godziny 16 udało się wyciągnąć uszkodzony autobus po wypadku w Sianowie. Szczegółowa relacja mieszkańców i szczegóły tego wydarzenia w poniedziałkowym wydaniu "Głosu".
Droga krajowa nr 6 była zablokowana do godziny 17.
__________________
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Chcesz podzielić się czymś z innymi internautami? Napisz do nas na adres
[email protected]. Teraz możesz także nas poinformować o wydarzeniu w błyskawiczny sposób za pomocą formularza! Kliknij i zobacz jak to zrobić.