Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z roku na rok ubywa mieszkańców Szczecinka. Rok 2018 nie był najlepszy

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Znowu ubyło kilkuset mieszkańców Szczecinka, a ujemny przyrost naturalny się pogłębił. Rok 2018 nie był dobry dla lokalnej demografii.

Na koniec minionego roku w Szczecinku zameldowanych było 37 455 osób, o 306 mniej niż pod koniec roku 2017. W podobnym tempie kilkuset osób miasto wyludnia się od lat.

Składa się na to głównie ujemny przyrost naturalny i migracje, które znajdują wydźwięk w liczbie zameldowanych. Nałóżmy na to inne dane - liczbę osób składających deklaracje śmieciowe do obliczenia opłaty za wywóz odpadów. Ta wynosi obecnie około 32 tysięcy - tyle faktycznie osób powinno mieszkać w Szczecinku, choć tu możemy założyć pewną szarą strefę, która nie chce płacić za śmieci.

Koniec efektu 500+?
W roku 2017 zaczynało się wydawać, że wychodzimy z zapaści demograficznej, bo po latach znacząco większej liczby zgonów niż urodzin tendencje te zdawały się odwracać. Na świat przyszło wtedy 340 nowych mieszkańców Szczecinka. Skok był widoczny gołym okiem - rok wcześniej urodziło się 296 dzieci, np. w 2013 roku urodziło się 317 dzieci, a w roku 2012 tylko 282.

Liczba zgonów zaś w tych latach - i właściwie od dwóch dekad - oscylowała w granicach 400 (369 w roku 2017).

I mniej więcej tyle było ich w roku 2018 - dokładnie 416, ale zmniejszyła się za to wyraźnie liczba urodzin, których w zeszłym roku mieliśmy 319.

350-400 urodzin notowaliśmy w Szczecinku w pierwszej dekadzie XXI wieku, gdy w wiek reprodukcyjny wchodził wyż demograficzny lat 80. Rok 2011 był ostatnim na demograficznym „plusiku” - wtedy zameldowano 373 nowonaro-dzonych i odnotowano 362 zgony.

Przyrost liczby urodzin w ostatnich latach - niewielki, ale zawsze - można powiązać z rządowym programem 500+. Pomoc kierowana do rodzin z minimum dwójką dzieci ruszyła wiosną 2016 roku i miała za zadanie powstrzymać wymieranie Polski.

Coraz nas mniej
Wciąż więc maleje ogólna liczba mieszkańców Szczecinka. Pod koniec grudnia w mieście było zameldowanych 37 455 osób - rok wcześniej 37 761. Ubyło więc 306 osób (rok wcześniej 280). Po kilkuset mieszkańców ubywa od lat.

W roku poprzedzającym przyłączenie Trzesieki i Świątek (czyli w 2009) trend udało się zahamować, bo dość niespodziewanie przybyła ponad setka obywateli Szczecinka. Kolejny wzrost odnotowano przy okazji przyłączenia do miasta Trzesieki i Świątek w roku 2010, wtedy jednorazowo przybyło prawie tysiąc osób. Przez prawie dwa kolejne lata Szczecinek ponownie był „czterdziestotysięcznikiem”. Bariera 40 tysięcy padła już na przełomie 2011 i 2012 roku, gdy w mieście żyło około 39 750 osób.

„Czterdziestotysięcznik”
Czasy, gdy Szczecinek liczył ponad 40 tysięcy mieszkańców wcale nie są takie odległe. Najwięcej, bo około 42 300 mieszkańców, Szczecinek liczył w roku 1997. Później ludność miasta topniała, poniżej granicy 40 tysięcy skurczyła się na przełomie lat 2001 i 2002. Wtedy w ciągu roku ludność miasta spadła z blisko 42 tysięcy do nieco ponad 39 tysięcy.

Swoje robi emigracja zarobkowa, inni budują domy wokół Szczecinka i wyprowadzają się z miasta. Sporo jest też osób, które w Szczecinku mieszkają bez meldunku i urzędowe statystyki ich nie wychwytują. Tu pomocne mogłyby być deklaracje „śmieciowe”.

Statystykę uzupełniają te dane: - W Szczecinku jest 17 560 mężczyzn i 19 895 kobiet, a najstarsza mieszkanka przyszła na świat w roku 1914 - mówi Andrzej Kąkol, dyrektor wydziału spraw obywatelskich szczecineckiego ratusza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!