Z wiernością dla dewizy naszych Ojców: Bóg, Honor, Ojczyzna i Rodzina

Dlaczego kandyduję na prezydenta Kołobrzegu? Wszak - pięć kadencji w Sejmie RP (w tym kadencja w Parlamencie Europejskim), poprzednio radny powiatu, sejmiku, aktualnie poseł na Sejm X kadencji - można rzec, w polityce - wystarczy! W medycynie, podobnie - specjalista medycyny rodzinnej, specjalista chorób wewnętrznych oraz specjalista z endokrynologii. Długoletnie doświadczenie pracy w oddziale kardiologicznym i wiele lat jako lekarz karetki „R” w ratownictwie medycznym.

Zresztą, jako endokrynolog nadal pracuję w Przyszpitalnej Poradni Endokrynologicznej. Zatem, dlaczego kandyduję na prezydenta Kołobrzegu? W dotychczasowej mojej działalności nieodłącznym moim zaprzyjaźnionym partnerem były i są wartości. Pokora, empatia, służba, misja, drugi człowiek, z wiernością dla dewizy naszych Ojców: Bóg, Honor, Ojczyzna i Rodzina. Szczęśliwe już 46-letnie pożycie małżeńskie prawdziwie gruntuje poczucie wierności w kwestii zasad i przysięgi w życiu codziennym i w wymiarze pokoleniowym. W polityce, przy moim współudziale, bardzo wiele inwestycji i przedsięwzięć w wymiarze mojego pięknego i osobliwego miasta Kołobrzeg, Ziemi Zachodniopomorskiej i kraju, a w dziedzinie szeroko rozumianej służby zdrowia mnóstwo inspiracji i interwencji poselskich w aspekcie poprawy jakości w ochronie zdrowia.

Kołobrzeg to miasto wyjątkowe. Bogata historia, począwszy od osady w VII w. na Wyspie Solnej, poprzez rok 1000 - pierwsze biskupstwo wchodzące w skład metropolii gnieźnieńskiej, wojny napoleońskie, heroiczne walki żołnierza polskiego o Festung „Kolberg” w marcu 1945 r. aż po dzień dzisiejszy. Pragnę, by Kołobrzeg coraz bardziej emanował swoją wyjątkowością, niepowtarzalnymi urokliwymi i romantycznymi zachodami słońca nad polskim Bałtykiem, najbardziej nasłonecznionym plażami, unikatowym mikroklimatem z ozdrowieńczym aerozolem morskim z dużą zawartością jodu, tajemniczą morską bryzą oraz ciągle kusił leczniczą borowiną i źródłami solanki! Mój konkretny, ambitny, nowoczesny i wysoce perspektywiczny Program #10Hoca (ulotki, media) dowodzi, że moje pragnienie „zdobycia serca mieszkańców Kołobrzegu” jest szczere i ze wszech miar możliwe!