MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Za młody i zbyt zdrowy na miejsce na cmentarzu

Alina Konieczna [email protected]
Stanisław Dula przyniósł do redakcji pismo, w którym PGK wyjaśnia swoja decyzję odmowną.
Stanisław Dula przyniósł do redakcji pismo, w którym PGK wyjaśnia swoja decyzję odmowną. Fot. Piotr Czapliński
Stanisław Dula, mieszkaniec Koszalina, chciał zarezerwować miejsce na cmentarzu. Otrzymał decyzję odmowną. Okazało się, że jest... za młody i zbyt zdrowy.

Stanisław Dula swoją mamę Stefanię pochował 9 lat temu, w Słupsku. Teraz postanowił ekshumować jej zwłoki i pochować na cmentarzu w Koszalinie.
- Chciałem jednocześnie zarezerwować miejsce obok, żebym po śmierci mógł spocząć obok mojej matki, która bardzo kochałem - opowiada pan Stanisław. - Przecież moglibyśmy tam zostać pochowani wraz moją żoną. Mamy jednego syna, któremu łatwiej byłoby w przyszłości troszczyć się o groby.

Zakład pogrzebowy w Koszalinie odmówił Czytelnikowi rezerwacji miejsca. Pan Stanisław odwołał się do Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. Wtedy dowiedział się, że nie spełnia wymogów regulaminu porządkowego cmentarza komunalnego w Koszalinie, zawartego w rozporządzeniu prezydenta Koszalina z 30 grudnia 2005 roku.

Kto może, kto nie

Według tego regulaminu miejsca rezerwowe udostępniane są stałym mieszkańcom Koszalina, którzy spełniają co najmniej jeden z trzech warunków: ukończyły 75 lat, są dotknięte ciężką, nieuleczalną chorobą, lub ukończyły 65 lat - ale tylko dla utworzenia grobu rodzinnego ziemnego, jeśli są małżonkami osoby pochowanej w tym grobie.

Nasz Czytelnik ma 68 lat. Bogu dzięki, nie cierpi na ciężką chorobę. Z regulaminu koszalińskiego cmentarza wynika, że w grobie jego matki może być pochowany jedynie jej mąż (ojciec pana Stanisława zmarł w 1980 roku, jest pochowany w Rudawie koło Krakowa, ekshumowanie jego zwłok nie wchodzi w rachubę).

- Dlaczego nie jest możliwe, abym został pochowany przy mojej matce, wraz z moją żoną - gorzko pyta pan Stanisław. - Komu to przeszkadza?

Takie są przepisy

Monika Tkaczyk, zastępca dyrektora PGK wyjaśnia, że zarządca cmentarza musi respektować zarządzenia, a te są ściśle określone.
- Zdarza się, że miejsca na cmentarzu chcą rezerwować nawet bardzo młodzi ludzie - twierdzi Monika Tkaczyk. - Tymczasem nowy cmentarz zapełnia się bardzo szybko. Problem braku miejsc pochówku dotyczy nie tylko naszego cmentarza, ale większości polskich nekropolii.

Sprawdziliśmy w Szczecinie. - U nas nie ma w ogóle możliwości rezerwowania miejsca na cmentarzu za życia - powiedziała nam Maria Michalak, kierownik szczecińskiej nekropolii. W Słupsku taka możliwość istnieje, jednak tylko na nowym cmentarzu, za rezerwację miejsca na 20 lat trzeba zapłacić 390 złotych.

- Choć o sprawach śmierci nie mówimy zbyt często, to jednak kwestia pochówków już w niedalekiej przyszłości może okazać się problemem - dodaje Maria Michalak. - Nasze cmentarze nie mogą rozrastać się w nieskończoność, warto, aby krewni zmarłych rozważali możliwość kremacji, czy grzebania bliskich w grobach głębinowych.

Czytelnik pyta: dlaczego?

Stanisław Dula ma wiele wątpliwości. Zastanawia się, jak koszalinskie zarządzenie ma się do Konstutycji RP, w myśl której wszyscy obywatele powinni być traktowani równo.

- Dlaczego mówi się o ukończeniu 75 lat, a nie na przykład 60 - pyta pan Stanisław. - Dlaczego dzieli się ludzi na równych i równiejszych, różnicuje się ich ze względu na wiek, czy stan zdrowia? I wreszcie dlaczego w pojęciu groby rodzinnego uwzględnia się małżonka, ale nie syna? Czy ja dla mojej matki byłem kimś obcym? Uważam, że żyję w wolnym, demokratycznym kraju, a nakazy i zakazy zawarte w regulaminie cmentarza przypominają mi czasy PRL.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!