Swoją decyzję Mieczysława Brzoza zakomunikowała w emocjonującym nagraniu na swojej stronie facebookowej. Poinformowała w nim mieszkańców gminy Bobolice, że nie zamierza startować w przyszłorocznych wyborach na burmistrza. Oznajmiła, że czuje się zmęczona, chciałaby poświęcić więcej czasu rodzinie, dzieciom i wnukom oraz samej sobie. - Jestem bardzo zmęczona, a to ogromna odpowiedzialność, aby przez kolejne 5 lat pełnić swoją funkcję tak efektywnie jak do tej pory – mówi. - To nie urząd papieża, który trzeba pełnić do śmierci.
Z polityki jednak całkowicie nie chce zrezygnować – zamierza bowiem kandydować na radną Rady Powiatu koszalińskiego. „Namaściła” także swoją następczynię rekomendując na to stanowisko skarbnik gminy Bobolice Beatę Semopołowicz i prosząc, aby mieszkańcy poparli ją w nadchodzących wyborach. Przypomnijmy, że te będą przesunięte z jesieni na wiosnę 2024 roku z uwagi na kolizję z terminem tegorocznych wyborów parlamentarnych.
Decyzja burmistrz to zapewne ogromne zaskoczenie, dla wielu bowiem Mieczysława Brzoza jest w samorządzie „od zawsze”. Urząd burmistrza Bobolic sprawuje już trzecią kadencję, w sumie będzie kierować gminą blisko 14 lat (2010-2014). Wygrywała trzykrotnie w wyborach bezpośrednich – dwa razy na 4-letnie kadencje i raz na pięcioletnią (wydłużoną jeszcze o pół roku). Wcześniej przez 8 lat była zastępcą burmistrza Bobolic będąc prawą ręką Sylwestra Sobańskiego. W sumie prawie 22 lata... niewielu jest samorządowców w regionie z dłuższym stażem.
Sporo w tym czasie udało się osiągnąć – dokończono budowę okazałej hali sportowej, zrewitalizowano bobolicki rynek, zrealizowano stworzenie i uzbrojenie strefy aktywności gospodarczej, wkrótce ruszy budowa – pierwszych od dekad – mieszkań z rządowym wsparciem. Sporo zainwestowano w drogi gminne, choć to wyzwania na lata dla kolejnych burmistrzów. Powstał pierwszy w gminie żłobek, udało się przywrócić dentystów do szkoły.
Jednocześnie gmina Bobolice zmaga się z wszystkimi problemami małych samorządów i terenów popegeerowskich: brakiem inwestorów co skutkuje największym w regionie kryzysem ludnościowym. Wśród gmin naszego regionu o największym tąpnięciu demograficznym możemy mówić właśnie w Bobolicach, które w dekadę skurczyły się z 9 801 do 8 443 mieszkańców (do 86,1 proc.). Nie udało się np. zreformować dziurawego systemu opłat za śmieci wiążąc je zużyciem wody – po dwóch latach trzeba było się z tego wycofywać. Nie brakowało także tarć wewnętrznych – przez rokiem Mieczysława Brzoza nieoczekiwanie zdymisjonowała swoją zastępczynię Gabrielę Wiater.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?