Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdewastowany single track w Koszalinie. Kiedy rusza naprawa?

Piotr Polechoński
Piotr Polechoński
Ponad rok temu na wzgórzach Góry Chełmskiej powstała trasa pod szyldem „single track”. Niestety, dziś w wielu miejscach jej oznaczenia są zdewastowane. Za dwa tygodnie ma ruszyć ich generalna naprawa.

O tym akcie wandalizmu alarmowaliśmy jakiś czas temu. Teraz znamy już termin, kiedy rozpocznie się gruntowna naprawa trasy.

- Prace rozpoczną się za dwa tygodnie i zapewne potrwają kilka dni – mówi Robert Grabowski, rzecznik prasowy prezydenta Koszalina. - W miejsce starych i zniszczonych tablic z oznaczeniami zostaną zamocowane nowe, specjalnie wzmocnione. Naprawy dokona inwestor, który single track wybudował – informuje rzecznik.
Single track to atrakcja dla rowerzystów lubiących jazdę w nieco trudniejszym terenie. Wymaga ona dobrego sprzętu, nieco większych umiejętności, w zamian oferuje niezapomniane wrażenia i emocje. Rok temu – w ramach koszalińskiego Budżetu Obywatelskiego – taka trasa powstała na terenie koszalińskiej Góry Chełmskiej (siedem kilometrów w kierunku Sianowa). Koszt: 720 tys. zł.

Niestety, nawet tak trudno dostępne miejsce padło ofiarą ludzkiej głupoty. W wielu miejscach oznaczenia – które w przypadku takiej trasy są szczególnie ważne – są połamane, wyrwane z ziemi i porzucone w krzakach. W ten sposób zostało zniszczonych aż 13 tablic. Wygląda to fatalnie, a co gorsza wpływa na komfort jazdy i jej bezpieczeństwo.

Fakt dewastacji single tracka został zgłoszony na policję, która w tej sprawie prowadzi śledztwo.

Nowa atrakcja, czyli  leśna trasa rowerowa tzw. single track, która od niedawna jest dostępna na Górze Chełmskiej, nadaje się już do naprawy. Wystarczy posłuchać bywalców tego miejsca.  - Podłoże tej trasy zostało najwidoczniej źle przygotowane. W wielu miejscach, zwłaszcza na zjazdach w zakrętach, trasa jest już rozjeżdżona. W efekcie jest tam niebezpiecznie. Różnice widzi ktoś, kto korzystał z podobnych tras na południu Polski  - mówią nasi Czytelnicy. - Do tego brakuje czytelnych oznakowań, jak tam trafić oraz informacji, dla kogo jest ta trasa. Często można tam spotkać rowerzystów, którzy wyjeżdżają na szlak w przekonaniu, że to zwykła droga rowerowa, a przecież wiadomo, że tak nie jest. Zdarza się, że chodzą  tu piesi, co jest bardzo niebezpieczne, zarówno dla nich, jak i dla pędzących z góry rowerzystów. Podobnych sygnałów mamy więcej. Co do naprawy szlaku - przekazaliśmy uwagi do koszalińskiego ratusza, podobnie w sprawie oznakowania oraz informacji dla mieszkańców. - Po kilku miesiącach funkcjonowania możemy zobaczyć, że w dwóch miejscach przy bandach w wyniku bardzo ostrego hamowania została zdarta nawierzchnia, w kilku innych w wyniku jazdy najprawdopodobniej quadem, ta nawierzchnia jest mocno naruszona - przyznaje Robert Grabowski, rzecznik ratusza. -  W ciągu kilku dni firma, która była wykonawcą, naprawi „rozjeżdżone miejsca”. Gwarancja jest na 4 lata. Na pewno od przyszłego roku, w nowym sezonie, potrzebne będą stałe i częste przeglądy trasy. Zajmiemy się także oznakowaniem i edukacją mieszkańców. Przypomnijmy, single track jest trasą rowerową, która powstała w ramach budżetu obywatelskiego. Kosztowała niemało, bo ponad 760 tys. zł. Wykonawcą była firma Magro - Andrzej i Maciej Grochowina Koszalin.  Zobacz także Dni Koszalina 2019. Wyścig rowerowy MTB na Górze Chełmskiej

Trasa rowerowa single track na Górze Chełmskiej do poprawki [ZDJĘCIA]

Zobacz także: Konkurs "Pokochaj Koszalin" - rozdanie nagród zwycięzcom

Pobierz bezpłatną aplikację Głosu Koszalińskiego i bądź na bieżąco!

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo