Zmarł Leszek Kuliński, wójt gminy Kobylnica. Miał 66 lat

O śmierci wójta poinformował nad ranem Urząd Gminy Kobylnica.

"Z wielkim żalem i głębokim smutkiem informujemy, że w dniu 8 czerwca 2024 roku zmarł nagle Wójt naszej gminy, Leszek Kuliński. Miał 66 lat. Leszek Kuliński pełnił funkcję wójta od 1998 roku, wykazując się niezmiernym zaangażowaniem, pracowitością i oddaniem na rzecz społeczności lokalnej. Jego determinacja i wizja rozwoju przyczyniły się do wielu kluczowych inwestycji i inicjatyw, które znacząco poprawiły jakość życia mieszkańców naszej gminy.

Jego śmierć to ogromna strata dla całej naszej społeczności. Leszek Kuliński był nie tylko cenionym liderem, ale również serdecznym człowiekiem, który zawsze starał się pomagać innym i budować lepszą przyszłość dla wszystkich. Rodzinie i bliskim składamy najgłębsze wyrazy współczucia. Informacje dotyczące uroczystości pogrzebowych zostaną podane w późniejszym terminie.

Żegnamy Naszego Wójta z ogromnym bólem w sercu, ale także z wdzięcznością za wszystko, co dla nas uczynił.
Pracownicy, współpracownicy Urzędu Gminy oraz Radni Gminy Kobylnica.".

Leszek Kuliński, wójtem gminy Kobylnica był od 1998 roku. Właśnie rozpoczął siódmą kadencję. W tym czasie gmina stała się nowoczesnym samorządem, stawianym za wzór do naśladowania. Potwierdzeniem tego są czołowe miejsca w prestiżowych rankingach samorządowych. Jako wójt aktywnie działał na forum ogólnopolskim. Był przewodniczącym Stowarzyszenia Gmin Przyjaznych Energii Odnawialnej oraz wiceprezesem Zarządu Związku Gmin Pomorskich.

Zawsze był otwarty na kontakty z mediami. Nigdy nie odmawiał komentarza nawet na najtrudniejsze tematy. Gdy nie mógł odebrać telefonu, zawsze oddzwaniał. Z ogromnym szacunkiem traktował każdego człowieka...

Podczas ostatniego wywiadu udzielonego nam dwa tygodnie temu, zapytany, czy nie ma dość pracy na rzecz samorządu, mówił:
"Czy nie mam dość? Nie mam. Chciałbym jeszcze pracować i jestem przekonany, że moja właśnie rozpoczęta siódma i zarazem ostatnia kadencja, zostanie przeze mnie dobrze wykorzystana. Razem ze wszystkimi pracownikami, instytucjami i jednostkami organizacyjnymi mamy wiele pomysłów i planów, które chcielibyśmy kontynuować i zrealizować tak, aby mieszkańcom żyło się po prostu lepiej..."

Zawsze podkreślał, że prywatnie jest szczęśliwym mężem: Z żoną Anną – idziemy razem przez życie już od 44 lat. Mamy dwie dorosłe córki i troje wnucząt... - mówił podczas naszej ostatniej rozmowy...

Rodzinie składamy najszczersze wyrazy współczucia.