Od dwóch lat Szczecinek ma miejsce, w którym godnie można uczcić pamięć bojowników podziemia antykomunistycznego. Na skwerku przy ulicy 1 Maja odsłonięto skromny pomnik poświęcony tym, którzy nie złożyli broni w roku 1945.
1 marca to dzień szczególny, Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Data święta jest symboliczna, choć odnosi się do mordu w roku 1951 na siedmiu członkach zarządu Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”.
Na uroczystości nie zabrakło Marii Sosnowskiej i Kazimierza Pieńkowskiego, mieszkańców Szczecinka, którzy działali w konspiracji. Pani Maria należała do Europejskiej Armii Podziemnej, a pan Kazimierz do Bojowego Oddziału Armii.
Bojowy Oddział Armii utworzyli żołnierze grupy dywersyjnej Armii Krajowej działającej w czasie wojny na Kresach.
Po zakończeniu wojny BOA przeniósł działalność antykomunistyczną na tereny Pomorza Zachodniego. Silna grupa działała w Bobolicach i Szczecinku. Ostatnią akcją BOA była likwidacja kierownika spółdzielni w Sitnie koło Szczecinka, który jeszcze w wojsku donosił na kolegów Informacji Wojskowej. Wśród 45 osądzonych członków BOA aż 6 skazano na śmierć, 2 na dożywocie, a większość na długoletnie więzienie. Spoczywali w bezimiennych mogiłach pod płotem cmentarza w Szczecinie. Kilka lat temu ekshumowano szczątku Wacława Kasprzyńskiego vel Borodziuka, Edwarda Kokotko i Zenona Łozickiego. Miejsce wskazała Stefania Giedrys-Kalemba, córka Adama Giedrysa, jej ojciem chrzestnym był Zenon Łozicki. Wśród konspiratorów był Adam Giedrys, astronom-krawiec ze Szczecinka, który więzienia o mało włos nie okupił śmiercią.
Katarzyna Rybak, nauczycielka z Gimnazjum nr 2 w Szczecinku, swoją pracę magisterską poświęciła działalności antypaństwowej na naszych terenach. EAP powstała jesienią 1948 roku z inicjatywy Janusza Michniowskiego „Czarnego”, byłego żołnierza 2. Korpusu generała Władysława Andersa, który wrócił z Zachodu. Działalność konspiracyjna przywiodła go w końcu na Pomorze, a w Szczecinku był jeden z rejonów EAP. Szykowano się na wybuch nowej wojny światowej, organizacja miała się przygotować na przyjęcie zrzutów z Anglii, kolportowano ulotki antykomunistyczne. W jej działalność było zaangażowanych kilkanaście osób.
W Szczecinku na początku lat 50. działał także Chór Walki z Komunizmem skupiających kilka osób prowadzących kolportaż ulotek. Utworzyli go Tadeusz Wojtowicz i Kazimierz Rynkiewicz. Równie niewielki zasięg w tym samym czasie miał lokalny oddział Unii Młodzieży Demokratycznej, związany z organizacją Wolność i Niepodległość, którą w Szczecinku tworzyła Helena Domaszewicz, wkrótce zresztą aresztowana przez ubecję.
Znacznie bardziej aktywna była Armia Leśna założona przez Antoniego Poźniaka, byłego żołnierza armii Andersa, który po wojnie znalazł się w Barwicach. Ich dziełem była napad na spółdzielnię w Gwdzie Wielkiej koło Szczecinka i posterunek milicji w Krosinie koło Grzmiącej, a nawet szczecinecki browar. Te akcje przeprowadziła grupa leśna założona przez Ryszarda Sowińskiego, która połączyła się z Armią Leśną. Jej działalność w lecie 1946 roku zakończyli agenci komunistycznej bezpieki.
Popularne na gk24:
- Rusza budowa drogi ekspresowej S6
- Kierowca toyoty wjechał w budynek muzeum w Koszalinie
- Bobry nad rzeką Unieść [wideo]
- Pendolino być może od maja
- Tragedia we wsi Starnin. Jeden cios. Prosto w serce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?