Koniec pytania mieszkańców, jak i ile chcą płacić za odbiór śmieci. Teraz urzędnicy biorą sprawy w swoje ręce. Będą liczyć i ustalać przyszłe taryfy za odbiór odpadów. Te mają być gotowe najpewniej dopiero w grudniu, a nie w październiku, czy w listopadzie, jak wcześniej przewidywano.
Od około miesiąca w mieście były prowadzone konsultacje z mieszkańcami. Miasto, jak inne gminy w kraju, od lipca 2013 musi wprowadzić zmiany w zasadach rozliczania za odbiór śmieci od mieszkańców. I stąd to zamieszanie. Ustawa daje możliwość wyboru jednej z czterech metod liczenia taryf: od lokatora w domu, od zużycia wody, od powierzchni mieszkania i od gospodarstwa. Miasto szacuje, że koszt odbioru i przeróbki śmieci w Koszalinie sięga 18 mln zł i taką kwotę trzeba na ten cel zdobyć. Skąd? Oczywiście od mieszkańców. Dlatego kalkulacja stawek w ostatecznym rozrachunku ma doprowadzić do tego, by takie pieniądze w sumie miasto od ludzi dostało.
Z konsultacji i ankiet, w których wzięło udział ponad 3.500 mieszkańców, wynika jasno, że blisko połowa ankietowanych stawia na metodę od "głowy" (tę metodę poparło ponad 1.700 osób; na lokatora byłoby 14 - 15 zł miesięcznie). Na drugim miejscu znalazła się metoda zależna od gospodarstwa domowego (poparło ją 30%; według szacunku miałaby wynosić 35 zł od gospodarstwa). 16% chce, by za śmieci płacić zależnie od zużycia wody. Natomiast najmniej, bo 5%, chce liczenia stawek według powierzchni mieszkania. Co teraz? - Dokładnie przyjrzymy się wynikom konsultacji, przeprowadzimy szczegółowe analizy i przygotujemy materiał pod obrady radnych - mówi prezydent Piotr Jedliński. - Wyniki konsultacji będą jednym z najważniejszych wyznaczników decyzji w sprawie wyboru najkorzystniejszej dla mieszkańców metody obliczania opłat. My skłaniamy się do dwóch metod - według liczby mieszkańców i od gospodarstwa. Na którą postawimy? Musimy zbilansować koszty, dopasować do tego stawki i wtedy zdecydujemy.
Czy stawki mogą być wyższe niż szacunkowe? - Niewykluczone, ale jeśli tak, to niewiele - mówi prezydent. A gdy się okaże wiosną, po przetargu na usługi odbioru śmieci, że miasto mniej za te usługi zapłaci, niż się spodziewa, to czy stawki zostaną obniżone? - To, czy będzie taka możliwość, sprawdzają nasi prawnicy - odpowiada prezydent. Dodajmy, że jakakolwiek nadwyżka z opłat śmieciowych nie może być przeznaczona np. na drogi, a wyłącznie na utylizację odpadów.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?