MKTG SR - pasek na kartach artykułów

AZS Koszalin - Polfarmex Kutno 60:71 [wideo, zdjęcia]

Jacek Wójcik
Jacek Wójcik
AZS Koszalin kontra Polfarmex Kutno
AZS Koszalin kontra Polfarmex Kutno Jacek Wójcik
To już czwarta porażka AZS-u Koszalin z rzędu. Nasza drużyna przegrała we własnej hali z Polfarmeksem Kutno.

AZS Koszalin - Polfarmex Kutno 60:71 (17:12, 17:21, 17:20, 9:18)

AZS: Millage 12 (3 str.), Nelson 10 (1x3, 3 zb.), Stelmach 7 (5 zb.), Sikora 6 (4 zb., 4 prze.), Johnson 5 (6 zb.) - Nowakowski 5 (1x3), Wadowski 5 (1x3), Harris 4 (4 zb.), Wall 4 (1x3), Zalewski 2, Manigault 0 (6 zb., 3 prze.).

Polfarmex: Jarecki 10 (1x3), Fraser 8 (7 zb., 3 str.), Thompson 7 (1x3, 8 as., 4 str.), Wallace 7 (1x3, 4 zb.), Bartosz 1 (6 zb.) - Kowalczyk 16 (4x3, 3 zb., 4 str.), Gabiński 8 (1x3, 8 zb., 4 bl.), Sałasz 8, Kobus 6, Grochowski 0 (3 str.).

Po udanym początku roku (3 zwycięstwa z rzędu), AZS odbił się od dna tabeli. Na chwilę. Strefa spadkowa przyciąga podopiecznych Piotra Ignatowicza jak magnes. W niedzielę w słabym stylu przegrali czwarte spotkanie z rzędu i wracają do walki o utrzymanie. Po 18. kolejce przewaga nad zagrożonymi Startem Lublin i Polfarmeksem stopniała do 2 wygranych meczów. To niewiele, szczególnie biorąc pod uwagę to, że AZS czekają jeszcze m.in. mecze „za 4 punkty” z coraz lepiej radzącym sobie zespołem z Lublina i zamykającą tabelę Siarką Tarnobrzeg.

AZS Koszalin - Polfarmex Kutno 60:71 [ZDJĘCIA]

Już pierwsze minuty niedzielnego meczu pokazały, że poziom spotkania będzie adekwatny do miejsc zajmowanych przez obydwu rywali. Przez 2,5 minuty kibice obejrzeli... jeden celny rzut (Curtis Millage) i kilka fatalnych pomyłek z obydwu stron. Pierwsi „ogarnęli” się gospodarze i wydawało się, że zaczynają łapać rytm. Po dwóch celnych rzutach Sławomira Sikory i wolnych Remona Nelsona, po 5. min mieli 6 pkt więcej od rywala. Goście po dwóch trójkach doszli na 12:10, ale w ten sam sposób odpowiedział Nelson, a jedyne trafienie w meczu zanotował Jakub Zalewski (1/5 z gry) i było 17:10. Problemy zaczęły się już w końcówce I kwarty. Wolne Maksyma Sałasza rozpoczęły 12-punktowy run Polfarmeksu, który zakończyła się w 14. min (22:17). Jego bohaterem był mało znany Arkadiusz Kobus, który trafiając dwa razy zza łuku nieomal podwoił swój dorobek punktowy w PLK. Do końca tej odsłony prowadzenie kilka razy przechodziło z rąk do rąk. Ostatecznie wynik na 34:33 ustalił trójką Daniel Wall (1/6 z gry).

Nieznaczną przewagę (1-3 pkt) AZS utrzymywał do 28. min. W końcówce górę zaczęli brać goście, których po przerwie prowadzili Sebastian Kowalczyk (po przerwie 11 pkt, 3x3), Jacek Jarecki (10 pkt) oraz D.J. Thompson, który po słabym otwarciu wyraźnie nabrał animuszu. Na ostatnie 10 minut meczu goście wychodzili już z prowadzeniem 53:51. Po 4 minutach zwiększyli je do 9 pkt. Ważne trójki trafili Thompson i Kowalczyk (2). Na nieco ponad 2 minuty przed końcem Polfarmex uciekł na 12 pkt, co przy dyspozycji AZS w niedzielę gwarantowało zwycięstwo.

- Po ostatnich meczach przegranych w końcówkach mamy niedosyt i kaca - mówił przed spotkaniem z Polfarmeksem P. Ignatowicz. Kutnianie, którzy mieli być lekarstwem na ból głowy, tylko go pogłębili. Gościnny Koszalin opuszczali w doskonałych nastrojach, po pierwszej wygranej od... kwartału.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!