Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

AZS ma kłopoty. Większość radnych miejskich zgodziła się, by dać na klub ponad milion złotych

mas
Propozycja prezydenta miasta w sprawie przekazania 1,1 mln złotych na rzecz koszalińskiego AZS, wywołała kontrowersje na dzisiejszej sesji Rady Miejskiej. Prezydent przekonywał, że sport to dobry sposób na promocję miasta, tym bardziej, że AZS ma świetne wyniki.

Chodziło o to, by przekazać 1,1 mln zł do Zarządu Obiektów Sportowych, który ma udziały w spółce AZS (47%), a następnie do spółki AZS w zamian za kolejne udziały; nie bez znaczenia jest fakt, że AZS ma kłopoty finansowe. Te kłopoty wzięły się głównie stąd, że z finansowania wycofało się kilku sponsorów.

"Warunkiem utrzymania zespołu na tym szczeblu rozgrywek jest dokończenie obecnych rozgrywek i rozliczenie się z zawodnikami reprezentującymi klub. Zachodzi więc potrzeba szybkiego wsparcia finansowego zespołu AZS" - napisał prezydent w uzasadnieniu do projektu uchwały w sprawie przekazania pieniędzy.

- Ten projekt to znak zapytania - mówił radny Mieczysław Załuski (SLD). - Co sesja dajemy na AZS pieniądze.

- To zadanie spółki, żeby szukać dla klubu sponsora strategicznego - mówiła z kolei Danuta Janus (PO). - Patrzę na sprawę w kategoriach wydawania pieniędzy miejskich na sport zawodowy. Podatnicy pytają, dlaczego zarząd nie zrobił nic, by wyłonić sponsora strategicznego. Milion z kasy miejskiej to dużo.

- Ale nie podjęcie tej uchwały oznacza likwidację koszykówki w Koszalinie na wiele lat - mówił Stefan Turowski (PO). - Jest dług, który musi być spłacony, a echo wokół tego nie będzie dobrze świadczyło dobrze o Koszalinie.

- Dziwię się, że dajemy pieniądze na spółkę, która ma kłopoty finansowe, a w której wszyscy dobrze zarabiają - mówiła Anna Mętlewicz (PiS). - A nie daje się tych pieniędzy np. na Gwardię Koszalin.

- Ci ludzie z AZS nie tylko biorą, potrafią też dać coś z siebie. Jak trzeba było, to grali mecz charytatywnie na rzecz potrzebującego Adriana - stwierdził Stefan Romecki (KOMK).
- A ja zostałam wprowadzona w błąd, bo przekonywano mnie wcześniej, że te pieniądze będą wykorzystane na promocję miasta - mówiła Krystyna Kościńska (SLD). - A w uchwale nie ma mowy o promocji. W takim razie wycofuję swój podpis poparcia, który złożyłam pod wnioskiem.

Na koniec do potrzeby wsparcia AZS przekonywał prezydent miasta, który podkreślał, że AZS to jednak doskonała forma promocji dla Koszalina i że klub ma świetne wyniki, a sponsor - jak zapewnił - dla klubu jest. - Ta uchwała leży w interesie miasta - mówił.

Uchwała przeszła przy 19 głosach poparcia, 2 radnych było przeciw, 2 wstrzymało się.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!