Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz z absolutorium. Był też zażarty sąd nad zeszłorocznym budżetem

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Debata nad absolutorium dla burmistrza Jerzego Hardie-Douglasa zamieniła się w zażarty sąd nad zeszłorocznym budżetem

- Sytuacja finansowa miasta się poprawiła - przyznawał to na poniedziałkowej sesji rady Miasta nawet radny Roman Matuszak z opozycyjnego Razem dla Szczecinka. Dodawał od razu, że opozycja wstrzyma się od głosu zarówno przy przyjmowaniu sprawozdania, jak i przy absolutorium dla burmistrza. W budżecie bowiem nie uchwalono poprawek, których domagali się jeszcze w poprzedniej kadencji.
Budżet na plus

To nie spodobało się burmistrzowi Jerzemu Hardie-Douglasowi, który przypominał, że te głosowania odnoszą do tego, czy budżet został wykonany zgodnie z prawem. A Regionalna Izba Obrachunkowa nie miała co do tego wątpliwości. Przypominał też, że w ciągu roku zadłużenie Szczecinka spadło do 48 mln zł (35,4 proc. jego dochodów), a na koniec tego roku jeszcze o kolejne 6 mln zł. Dochody były większe od założonych, wydatki - zwłaszcza bieżące - mniejsze. - Mieliśmy w roku wyborczym pieniądze na wodotryski, aby się przypodobać wyborcom, ale tego nie zrobiliśmy - mówił burmistrz. - Mało jest miejsc, w których tego by nie zrobiono.

Budżet za zeszły rok faktycznie wygląda nieźle. Szczecinek miał po stronie dochodów 136 mln zł, wydatki nieznacznie przekroczyły 127 mln zł. Pona 9-milionowa nadwyżka pozwoliła znacznie zmniejszyć zadłużenie ratusza i wejść w nowy rok z dużym zapasem gotówki na koncie. Na inwestycje wydano blisko 20 mln złotych. Duża w tym zasługa rekordowej sprzedaży terenów w specjalnej strefie ekonomicznej.

Też był w opozycji
Burmistrz radnych Razem dla Szczecinka nie przekonał, bo dyskusja przerodziła się nieco chaotyczną debatę nad sensownością poszczególnych inwestycji i innych wydatków z budżetu miasta i miejskich instytucji. Radny Marcin Bedka przypomniał też wypowiedź Jerzego Hardie-Douglasa sprzed ponad 10 lat, gdy sam był w opozycji do ówczesnego burmistrza Szczecinka Mariana Golińskiego. I podczas sesji budżetowej też odcinał się od budżetu uchwalonego głosami większości.

- To słowa wyrwane z kontekstu, nigdy jako radny nie głosowałem przeciwko absolutorium, tylko wstrzymywałem się, co jeszcze mogę zrozumieć - oburzał się burmistrz. I na tym też stanęło, bo piątka radnych opozycyjnych wstrzymała się od głosu zarówno przy sprawozdaniu, jak i przy absolutorium. - Takie głosowanie jest po części polityczne - tłumaczył radny Roman Matuszak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!