Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cały powiat buduje szczecineckie hospicjum

(r)
Niewykluczone, że opiece nad chorymi pomagać będą zakonnice lub zakonnicy, dla których powstanie kilka pomieszczeń na piętrze hospicjum.
Niewykluczone, że opiece nad chorymi pomagać będą zakonnice lub zakonnicy, dla których powstanie kilka pomieszczeń na piętrze hospicjum. Rajmund Wełnic
Ponad 45 tysięcy złotych zebrano podczas kwesty na budowę hospicjum w Dniu Wszystkich Świętych na cmentarzach w Szczecinku i powiecie. Mieszkańcy szeroko otworzyli serca i portfele.

Hospicjum w Szczecinku

Hospicjum w Szczecinku

Szczecineckie hospicjum można wspomagać wpłacając na konto
48 8935 0009 1300 3704 2000 0010
Publiczną zbiórkę oficjalnie zakończy kwesta przed koncertem Renaty Przemyk w szczecineckim kinie w piątek, 11 listopada.

Zbiórkę na hospicjum, które stowarzyszenie św. Franciszka buduje od wiosny przy ulicy Bukowej w Szczecinku, na cmentarzach w prawie całym powiecie zorganizowano po raz pierwszy. Wynik zaskoczył przede wszystkim organizatorów.

- Z doświadczeń podobnych akacji spodziewałem się, że w puszkach będzie około 20 tys. zł - mówi ksiądz Marek Kowalewski, proboszcz parafii św. Franciszka i szef stowarzyszenia hospicyjnego. Tymczasem w samym tylko Szczecinku zebrano blisko 32 tys. zł, a nieco ponad 13 tys. zł na innych nekropoliach na terenie powiatu (za wyjątkiem gminy Barwice, gdzie decyzją władz gminnych kwesty nie przeprowadzono). Co charakterystyczne, najbardziej hojni byli mieszkańcy najmniej zasobnych gmin powiatu. - Proporcjonalnie do liczby mieszkańców najwięcej pieniędzy zebrano w niezbyt zamożnej gminie Grzmiąca - mówił ksiądz Marek.

A liczy się każda złotówka. Na budowę hospicjum wydano do tej pory już około 450 tysięcy zł, nie licząc pracy licznych firm i ludzi, którzy np. wykonali za darmo projekt budynku, czy działki przekazanej przez parafię. Tylko w tym roku podatnicy z odpisów 1 procenta podatku dochodowego przekazali 90 tys. zł (najwięcej w całym powiecie), a wiosenne akcje "Pola nadziei" organizowane przez wolontariuszy dają co roku po kilkanaście tysięcy zł.

Jesienią 60 tys. zł na materiały budowlane przekazało starostwo, dzięki temu udało się ukończyć parter gmachu. - W tartaku w Łubowie leży już drewno na konstrukcję dachu i rachunek do zapłacenia na 31,6 tys. zł - ksiądz M. Kowalewski wyjaśnia, na co przeznaczone będą datki z Dnia Wszystkich Świętych. Nie wystarczy ich jednak na zakup dachówek, więc nie wiadomo, czy ze stawianiem dachu nie trzeba będzie poczekać do wiosny. Dodajmy, że koszt wzniesienie hospicjum, wstępnie szacuje się na 4 miliony zł.

W każdym razie inwestycja - dzięki ofiarności i sercom tysięcy mieszkańców Szczecinka i powiatu - posuwa się do przodu szybciej niż spodziewał się inwestor, który chciał początkowo do zimy uporać się tylko z dolną kondygnacją. - Ile będziemy budować? 5, 10, a może 50 lat - ksiądz Marek zapewnia, że determinacji mu nie zabraknie.

Tak jak serca nie zabrakło darczyńcom. Wiele osób same szukały samorządowców kwestujących na cmentarzach. Wrzucając datki najczęściej mówili, że wspomagają budowę hospicjum, bo nigdy nie wiadomo, czy sami nie będą musieli skorzystać z jego pomocy.
Organizatorzy kwesty dopiero zbierali doświadczenie, które przyda im się przy kolejnych zbiórkach z okazji Wszystkich Świętych. Bo wszystko wskazuje, że kwesta - tak jak np. na koszalińskie hospicjum - stanie się tradycją także w Szczecinku. Doktor Dorota Szpernalowska, skarbnik stowarzyszenia, przypomina, że bez wsparcia ludzi i firm, hospicjum trudno będzie działać i po skończeniu budowy.

- Z przelicznika Narodowego Funduszu Zdrowia wynika, że przy liczbie mieszkańców powiatu szczecineckiego kontrakt z NFZ pozwoli na utrzymanie 6 łóżek - wyjaśniała. A hospicjum w Szczecinku będzie miało 15 łóżek.

Potrzeby są tymczasem wielokrotnie większe. - Hospicjum w Szczecinku jest bardzo potrzebne, bo wielu ciężko chorych cierpi w domach lub trafiają do placówek w promieniu 100 kilometrów - mówił ksiądz Marek. - Tylko hospicjum w Złotowie w ciągu ostatniego półtora roku przyjęło 16 mieszkańców Szczecinka, z powiatu szczecineckiego było tam 35 pacjentów, nie licząc 10 osób, którym odmówiono przyjęcia z braku wolnych miejsc.

Działacze Stowarzyszenia Hospicjum Domowe im. św. Franciszka ksiądz Marek Kowalewski, dr Dorota Szpernalowska i dr Andrzej Łysiak pokazują stan zaawansowania robót przy ulicy Bukowej.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!