Czas na studniówki. Zobacz zdjęcia z balu koszalińskiej "budowlanki"

Młodzież wytrwale ćwiczy kroki poloneza, dziewczęta szykują kreacje, wymyślają fryzury, chłopcy wybierają garnitury, słowem - przygotowania do studniówkowych pląsów trwają pełną parą. Już od wielu lat studniówki odbywają się nie w szkołach, lecz w restauracjach. Koszalińskie I LO im. Stanisława Dubois pozostaje wierne tradycji i wciąż organizuje studniówki w szkole.

Maturzyści z LO Dubois będą się bawić w swojej hali sportowej 21 stycznia. O catering zatroszczy się restauracja Maredo, a koszt udziału w zabawie jednej osoby wynosi 140 złotych. Modnym miejscem na studniówki w tym roku stał się Teatr Variete Muza. Właśnie tu wczoraj bawili się uczniowie Zespołu Szkół nr 7, czyli "budowlanki".

Także w Muzie odbędzie się studniówka Zespołu Szkół nr 1 - "ekonoma" (ta impreza jest zaplanowana na 21 stycznia) oraz II LO Władysława Broniewskiego. Maturzyści z "bronka" zatańczą na swojej studniówce 29 stycznia, za udział w zabawie każdy z uczniów zapłaci 160 złotych. - Przygotowanie studniówki to zadanie Rady Rodziców - przypomina Bożena Sobkowiak, dyrektor V LO im. Stanisława Lema. - W tym roku nie znam żadnych szczegółów dotyczących zabawy, ponieważ wszystkim zajęli się rodzice. Studniówka V LO odbędzie się 29 stycznia w podkoszalińskiej Odysei.

Po raz pierwszy od kilku lat uda się zgromadzić wszystkich maturzystów na jednej imprezie, ponieważ Odyseja może po mieścić nawet 800 osób. Organizatorzy prognozują, że w zabawie weźmie udział ok. 500 osób, łącznie z zaproszonymi gośćmi. W szkole jest 8 klas maturalnych, w poprzednich latach były organizowane dwie, a czasem nawet trzy studniówki. Maturzyści z V LO za swój udział w zabawie zapłacą 130 złotych (za partnera 100 złotych). Na 10 lutego jest zaplanowana studniówka Zespołu Szkół nr 9, czyli "elektronika". Zabawa odbędzie się we Fregacie, wstęp dla jednego ucznia kosztuje 180 złotych. - Mamy nadzieję, że nasz polonez w tej restauracji dobrze wypadnie - mówi dyrektor "elektronika" Bronisław Bratkowski. - Zgodnie z naszą tradycją tańczymy jednego poloneza.

Próby układu opracowanego przez nauczyciela WF-u już się rozpoczęły, ostatnią próbę przeprowadzimy w restauracji, przed balem. Studniówkowy polonez to rzecz święta. Niektóre szkoły, tak jak "elektronik", tańczą jeden taniec, w innych - jak w I LO Dubois - każda klasa przygotowuje swój układ. Szkolne studniówki, zgodnie z rozporządzeniem wprowadzonym przez Romana Giertycha, odbywają się bez alkoholu.

W Szczecinku niekwestionowanym "królem" studniówek jest dom Kolejarz, czyli dawny dom kultury kolejarza. Bawić się tu będą maturzyści aż czterech z sześciu publicznych szkół średnich Szczecinka - popularnego "rolnika" (w sobotę, 22 stycznia), "budowlanki", "zawodówki" i "mechanika". Licealiści z ogólniaka im. księżnej Elżbiety tradycyjnie studniówkę wyprawiają w swojej szkole.

Tańczą w auli, a poszczególne klasy urządzają sobie sale biesiadne w pracowniach. W największej szczecineckiej szkole, czyli "ekonomiku", do tej pory z uwagi na liczbę uczniów bale studniówkowe odbywały się w dwóch rzutach. Teraz bawić się będą wszyscy razem w hali sportowej przy ulicy Jasnej. Z kolei maturzyści ze społecznego ogólniaka wybrali na studniówkowe szaleństwa "Leśny dwór" - lokal na obrzeżach Szczecinka. Ceny są zróżnicowane - od 80 zł za osobę za studniówkę w Kolejarzu, poprzez 110 zł w I LO do 400 zł od pary w ogólniaku społecznym. Kwoty są zbliżone do ubiegłorocznych.

Tegoroczni maturzyści z Zespołu Szkół Ogólnokształcących im. Mikołaja Kopernika w Kołobrzegu bawią się w sobotę w pięciogwiazdkowym Marine Hotel w Kołobrzegu. - Kosztuje ich to między 160 a 180 zł od osoby - mówi dyrektor szkoły Józef Skorupiński.

- Rok temu bawili się w Hali Milenium i płacili podobnie. Jeszcze wcześniej studniówka odbywała się w szkole. Cóż, trochę żal, że ściśle związane przecież ze szkołą wydarzenie opuszcza jej mury, ale decyzja należy do uczniów, a właściwie do finansujących studniówkę rodziców - mówi. Szkoła ma bowiem nadającą się do organizacji studniówki aulę. Mogłaby też "wyjść" na sąsiadujący z aulą hol. - Rodzice rozważali taką możliwość, ale chcieli sprowadzić stoły i krzesła z zewnątrz. Znacznie by to jednak podrożało koszt organizacji zabawy.

Do kosztów organizacji studniówki coraz częściej dochodzi zatrudnienie choreografa. Ten uczy skomplikowanych układów poloneza. - U nas część klas skorzystała z usług takiej osoby, część pozostała przy układzie przygotowanym przez naszych nauczycieli - mówi Zbigniew Stankiewicz, dyrektor Zespołu Szkół Ekonomiczno-Hotelarskich. - Nasze studniówki odbywają się od kilku lat w Hali Milenium, bo nasza aula czeka na kapitalny remont. Uczniowie płacą ok. 160 złotych od osoby. To trochę mniej niż rok temu. - Mamy wśród uczniów kilka osób, których nie stać byłoby na udział w studniówce gdyby nie to, że właściciel firmy zapewniający nam catering, zwolnił je z kosztów.

Zespół Szkół Morskich będzie się bawił w Ikar Plaza. Tu cena studniówki to 205 złotych od osoby. - Rodzice zdecydowali, że uczniom będzie przygrywać zespół muzyczny, a całą imprezę poprowadzi profesjonalny wodzirej - powiedziała nam wicedyrektorka szkoły Joanna Hudziak. Dla szkoły organizacja studniówki poza szkołą to nic nowego, bo ZSM nie dysponuje odpowiednią salą. Rok temu przyszli maturzyści bawili się w Hotelu Diva. Tu koszt od osoby to ok. 180 złotych.