Program MiF-u na dziś
Program MiF-u na dziś
Kino Kryterium
godz. 10 - "Mój biegun", reż. M. Głowacki
godz. 12 - "Lęk wysokości", reż. B. Konopka
godz. 20 - gala zakończenia Festiwalu i koncert zespołu Pustki
Kino Alternatywa
godz. 10.30 i 12.30 - Fundusz Filmowy "Pomerania" prezentuje
godz. 14.30 - "Ki", reż. L. Dawid
godz. 17 - filmy Jurorów: "Kiniarze z Kalkuty", "Decrescendo", "Droga wewnętrzna" "Człowiek magnes"
godz. 19.30 - debiuty trzydziestolecia: "Zmory", reż. W. Marczewski
Galeria Bałtycka
godz. 15 - debata "Debiut filmowy w polskiej kinematografii"
Katarzyna Rosłaniec Wielkiego Jantara zdobyła podczas Koszalińskiego Przeglądu Debiutów Filmowych "Młodzi i Film" w 2009 roku za "Galerianki". Jurorzy nie mieli wątpliwości - autorka scenariusza i reżyserka zdobyła ich wielkie uznanie. Jej kariera rozwija się - skończyła już zdjęcia do kolejnego obrazu, zatytułowanego "Baby blues". Film reżyseruje, napisała też scenariusz. To historia młodej dziewczyny, która chce mieć dziecko, bo... fajnie jest mieć dziecko. Bo chce, by wreszcie ktoś ją pokochał.
- To po prostu dobry temat na film - mówiła o swoich inspiracjach. - Co się stanie, kiedy widzowie go zobaczą? Nie wiem. Ja nie mam celu uzdrawiania społeczeństwa, chcę tylko pokazać ciekawy temat. Naprawdę, nie mam żadnej misji.
Na casting do filmu zgłosiło się aż osiem tysięcy osób. Katarzyna Rosłaniec amatorów postawiła przed kamerą z plejadą gwiazd - Katarzyną Figurą, Danutą Stenką, Janem Fryczem, Renatą Dancewicz. - To trudny zabieg. Profesjonaliści oddzielają swoje życie od gry, a amatorzy nie. Tyle że czasem wychodzi to na plus dla amatorów - uśmiechnęła się artystka.
Film na ekrany wejdzie najpewniej w przyszłym roku.
Reżyserka i scenarzystka młodym miłośnikom kina i przyszłym twórcom opowiadała o swojej drodze od pomysłu do filmu. Kilka osób, które wzięło udział w warsztatach, zgłosiło swoje scenariusze na konkurs Grolsch Film Works, organizowany w ramach MiF-u. Powinni szlifować warsztat, bo zdaniem Katarzyny Rosłaniec dobrych scenariuszy w Polsce brakuje. - Największym problemem polskiego kina jest moim zdaniem właśnie brak scenariuszy - stwierdziła. Sama zwraca szczególna uwagę na język, na to, jak się on zmienia. Użycie właściwego języka w filmie daje bowiem widzowie poczucie realizmu produkcji. - Trzeba słuchać ludzi. Bywa tak, że kiedy siedzimy w knajpie ze znajomymi, ja słucham rozmów przy stoliku obok. Znajomi pytają, dlaczego podsłuchuję. A ja tylko słucham, bo to jest moja praca - zdradziła reżyserka.
Czy również o tegorocznych debiutantach-laureatach już wkrótce w świecie filmu będzie głośno? Czy będą oni nadawać nowy rytm polskiej kinematografii? Kinomaniacy z pewnością będą bacznie śledzić ich kariery. A o tym, kto zdobędzie laury jubileuszowej 30. edycji Koszalińskiego Festiwalu Debiutów Filmowych "Młodzi i Film" przekonamy się już dziś wieczorem. Wielka finałowa gala rozpocznie się o godz. 20 w kinie Kryterium. Na muzyczny deser zagra zespół Pustki.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?