22 tysięcy 931 złotych - dokładnie tyle zdaniem wójta gminy Darłowo Franciszka Kupracza kosztował gminę ubiegłoroczny protest głodowy w obronie szkoły w Dąbkach. Wójt fakturę za zajęcie budynku Urzędu Gminy wysłał do Jana Górskiego, sołtysa Dąbek, który zdaniem Franciszka Kupracza był organizatorem protestu.
O sprawie było głośno latem ubiegłego roku, gdy faktura rzeczywiście dotarła do Jana Górskiego. Sołtys oświadczył wówczas, że "to karygodne, by referent księgowości, wystawiająca i podpisująca z polecenia wójta fakturę VAT, była wikłana w podłą akcję odwetową swojego szefa. Stworzony został bezpodstawny dokument rodzący poważne skutki prawne".
W czwartek temat odżył. A to za sprawą skargi na wójta, którą złożył jeszcze w ubiegłym roku Jan Górski. Skarga była wysłana do wojewody, ale ten odesłał ją do rozpatrzenia przez radę gminy. W czwartek uchwałę w tej sprawie rozstrzygali radni, ale wcześniej poznali stanowisko komisji rewizyjnej. A to, co ciekawe, było niekorzystne dla wójta. Pięciu radnych zasiadających w tej komisji przeprowadziło rozmowy między innymi z wójtem, skarbnikiem i pracownikami Urzędu Gminy i doszło do wniosku, że "Jan Górski nie ogłosił strajku okupacyjnego i głodowego kobiet", a więc nie mógł być adresatem faktury.
Tego stanowiska nie podzieliła jednak cała rada gminy, która skargę złożoną przez Jana Górskiego większością głosów uznała za bezzasadną.
- Jak zakończy się sprawa? Na pewno nie będę jej stawiał na ostrzu noża. Ponownie będę chciał spotkać się przed komisją rewizyjną z Janem Górskim i ostatecznie znaleźć jakieś rozwiązanie - powiedział nam po zakończeniu sesji wójt Kupracz i dodał, że już dawno korygował fakturę, ale tylko o naliczony podatek VAT. Formalnie więc do zapłacenia jest jeszcze 18 tysięcy złotych.
Gmina raz jeszcze oddaje gimnazjum
W programie ostatniej sesji rady gminy ponownie znalazła się uchwała w sprawie oddania Gimnazjum w Dąbkach innemu podmiotowi niż gmina lub osobie fizycznej. Radni raz jeszcze poparli ten pomysł siedmioma głosami za, przy czterech przeciw i jednym wstrzymującym się. Wójt drugi raz w ciągu ostatnich kilku miesięcy przedłożył taką uchwałę, bo poprzednią uchylił wojewoda, zarzucając brak konsultacji ze związkami zawodowymi. - Tym razem dopilnujemy wszelkich procedur, ale w uchwale nie określiliśmy daty przekazania szkoły - powiedział nam wójt Kupracz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?