Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

IV liga: Leśnik Manowo - Rasel Dygowo 2:0 [ZDJĘCIA, WIDEO]

Jacek Wójcik
Jacek Wójcik
Mecz stał pod znakiem twardej walki. W przekroju spotkania było jej więcej niż finezyjnych akcji. Na pierwszą groźniejszą akcję czekano do 15. min. Norbert Kornaga przegrał pojedynek z dobrze tego dnia dysponowanym Bartoszem Ruteckim. Trzy minuty później Mikołaj Duwe został w ostatniej chwili zablokowany przed bramką Leśnika. Gospodarze najlepszą akcję w tej części spotkania przeprowadzili w 35. min. Cezary Bać zakończył akcję na prawym skrzydle precyzyjnym dośrodkowaniem, a Piotr Sulima głową posłał piłkę do bramki. Po przerwie przewagę optyczną uzyskali goście, ale nadal mieli problemy z dojściem do pozycji strzeleckich. Za to w 61. min potężnie z dystansu huknął Mateusz Myśliński. Paweł Waśków musiał dwa razy piąstkować piłkę, zanim wyekspediował ją poza szesnastkę. Cztery minuty później groźnie z wolnego spod linii bocznej uderzył Andrzej Wojciechowski. Rutecki nie próbował nawet łapać piłki, a wybił ją pięściami. Gospodarze przypieczętowali losy spotkania w 67. min. Łukasz Jarzębski przedarł się przez gąszcz obrońców Rasela i padł na murawę po starciu z Waśkowem. Sędzia podyktował jedenastkę, którą pewnym strzałem zamienił na gola Myśliński. W końcowych 20. minutach goście szukali kontaktowego gola, ale bez powodzenia. Najbliżej byli w 72. min po wrzutce Wojciechowskiego do Dawida Ejzygmanna. Po strzale stopera Rasela, refleksem wykazał się Rutecki, odbijając piłkę na rzut rożny. Leśnik Manowo - Rasel Dygowo 2:0 (1:0) 1:0 Sulima (35.), 2:0 Myśliński (69. karny). żk. Jakubowski, Maciukajć, Myśliński - Pazdur, Waśków. Leśnik: Rutecki - Szostak, Zdanowicz, Więckowski, Jakubowski (77. Bober), Maciukajć, Myśliński, Rakowski, Bać, Jarzębski (90. Gniadek), Sulima. Rasel: Waśków - Sobiegraj, Ejzygmann, Bień, Suchwałko, Kołodziejski (60. Chać), Michurski, Kornaga, Wiśniewski (60. Wojciechowski), Pazdur, Duwe.
Mecz stał pod znakiem twardej walki. W przekroju spotkania było jej więcej niż finezyjnych akcji. Na pierwszą groźniejszą akcję czekano do 15. min. Norbert Kornaga przegrał pojedynek z dobrze tego dnia dysponowanym Bartoszem Ruteckim. Trzy minuty później Mikołaj Duwe został w ostatniej chwili zablokowany przed bramką Leśnika. Gospodarze najlepszą akcję w tej części spotkania przeprowadzili w 35. min. Cezary Bać zakończył akcję na prawym skrzydle precyzyjnym dośrodkowaniem, a Piotr Sulima głową posłał piłkę do bramki. Po przerwie przewagę optyczną uzyskali goście, ale nadal mieli problemy z dojściem do pozycji strzeleckich. Za to w 61. min potężnie z dystansu huknął Mateusz Myśliński. Paweł Waśków musiał dwa razy piąstkować piłkę, zanim wyekspediował ją poza szesnastkę. Cztery minuty później groźnie z wolnego spod linii bocznej uderzył Andrzej Wojciechowski. Rutecki nie próbował nawet łapać piłki, a wybił ją pięściami. Gospodarze przypieczętowali losy spotkania w 67. min. Łukasz Jarzębski przedarł się przez gąszcz obrońców Rasela i padł na murawę po starciu z Waśkowem. Sędzia podyktował jedenastkę, którą pewnym strzałem zamienił na gola Myśliński. W końcowych 20. minutach goście szukali kontaktowego gola, ale bez powodzenia. Najbliżej byli w 72. min po wrzutce Wojciechowskiego do Dawida Ejzygmanna. Po strzale stopera Rasela, refleksem wykazał się Rutecki, odbijając piłkę na rzut rożny. Leśnik Manowo - Rasel Dygowo 2:0 (1:0) 1:0 Sulima (35.), 2:0 Myśliński (69. karny). żk. Jakubowski, Maciukajć, Myśliński - Pazdur, Waśków. Leśnik: Rutecki - Szostak, Zdanowicz, Więckowski, Jakubowski (77. Bober), Maciukajć, Myśliński, Rakowski, Bać, Jarzębski (90. Gniadek), Sulima. Rasel: Waśków - Sobiegraj, Ejzygmann, Bień, Suchwałko, Kołodziejski (60. Chać), Michurski, Kornaga, Wiśniewski (60. Wojciechowski), Pazdur, Duwe. Jacek Wójcik
Manowo nie jest zbyt gościnnym terenem dla Rasela. Potwierdziło się to w sobotę. Goście z Dygowa doznali porażki 0:2.

Mecz stał pod znakiem twardej walki. W przekroju spotkania było jej więcej niż finezyjnych akcji. Na pierwszą groźniejszą akcję czekano do 15. min. Norbert Kornaga przegrał pojedynek z dobrze tego dnia dysponowanym Bartoszem Ruteckim. Trzy minuty później Mikołaj Duwe został w ostatniej chwili zablokowany przed bramką Leśnika.

Gospodarze najlepszą akcję w tej części spotkania przeprowadzili w 35. min. Cezary Bać zakończył akcję na prawym skrzydle precyzyjnym dośrodkowaniem, a Piotr Sulima głową posłał piłkę do bramki.

Po przerwie przewagę optyczną uzyskali goście, ale nadal mieli problemy z dojściem do pozycji strzeleckich. Za to w 61. min potężnie z dystansu huknął Mateusz Myśliński. Paweł Waśków musiał dwa razy piąstkować piłkę, zanim wyekspediował ją poza szesnastkę. Cztery minuty później groźnie z wolnego spod linii bocznej uderzył Andrzej Wojciechowski. Rutecki nie próbował nawet łapać piłki, a wybił ją pięściami.

Gospodarze przypieczętowali losy spotkania w 67. min. Łukasz Jarzębski przedarł się przez gąszcz obrońców Rasela i padł na murawę po starciu z Waśkowem. Sędzia podyktował jedenastkę, którą pewnym strzałem zamienił na gola Myśliński. W końcowych 20. minutach goście szukali kontaktowego gola, ale bez powodzenia. Najbliżej byli w 72. min po wrzutce Wojciechowskiego do Dawida Ejzygmanna. Po strzale stopera Rasela, refleksem wykazał się Rutecki, odbijając piłkę na rzut rożny.

Leśnik Manowo - Rasel Dygowo 2:0 (1:0)

1:0 Sulima (35.), 2:0 Myśliński (69. karny).
żk. Jakubowski, Maciukajć, Myśliński - Pazdur, Waśków.
Leśnik: Rutecki - Szostak, Zdanowicz, Więckowski, Jakubowski (77. Bober), Maciukajć, Myśliński, Rakowski, Bać, Jarzębski (90. Gniadek), Sulima.
Rasel: Waśków - Sobiegraj, Ejzygmann, Bień, Suchwałko, Kołodziejski (60. Chać), Michurski, Kornaga, Wiśniewski (60. Wojciechowski), Pazdur, Duwe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: IV liga: Leśnik Manowo - Rasel Dygowo 2:0 [ZDJĘCIA, WIDEO] - Głos Koszaliński