Kampania wyborcza w Szczecinku w rytmie rap i disco

Młodzież wchodząca w dorosłe życie to łakomy kąsek dla ugrupowań startujących w wyborach, bo to całkiem spory elektorat, na dodatek łatwo do niego dotrzeć przez internet i zmobilizować do czegoś. Albo raczej przeciw czemuś, bo młodość ma to do siebie, że się buntuje. Zwykle przeciw władzy. Dostrzegli to działacze szczecineckiej Platformy Obywatelskiej. W jej programie wyborczym znalazło się stworzenie dyskoteki, której od lat jakoś w Szczecinku nikt nie chce otworzyć. Burmistrz Jerzy Hardie-Douglas na spotkaniu ze skromną reprezentacją młodzieży powiedział, że jest inwestor, który chce zainwestować kilkaset tysięcy złotych w stworzenie dyskoteki na 700-900 osób. Jest już nawet wytypowana hala. - Temat jest trudny, bo i w większych od Szczecinka miastach dyskoteki nie powstają - zdaniem burmistrza jest bowiem ryzyko, że tego typu przedsięwzięcia przyciągną dilerów narkotyków i gangsterów oferujących "ochronę". Ale pomysłodawca jest gotów - z pomocą miasta - zaryzykować i do lata przyszłego roku dyskotekę uruchomić. Można byłoby tu potańczyć w piątkowe i sobotnie wieczory. Według burmistrza przy współpracy firmy ochroniarskiej, policji i straży miejskiej oraz komunikacji miejskiej, która zapewniłaby transport w godzinach nocnych, pomysł może wypalić. Jerzy Hardie-Douglas szczerze przyznał, że to "kiełbasa wyborcza", ale moment na odważny krok jest dobry. - W młodości sam byłem zabawowy, zdarzało mi się nawet trawkę przypalać - przyznał.

Gruszek w popiele nie zasypia także opozycja z koalicji Razem dla Szczecinka i jej kandydatka na burmistrza Joanna Pawłowicz, która prezentację programu dla młodzieży otworzyła premierą teledysku rapera Dziuku. Hiphopowy utwór traktuje o ciężkiej doli młodego człowieka, wplata elementy słynnego nagrania z interwencji strażników miejskich i kończy się nalepieniem czerwonej kartki na drzwi ratusza. Można się domyślać dla kogo. Z konkretów opozycja ma w planie utworzyć Centrum Wspierana i Promocji Młodzieży. Miałaby to być komórka działająca przy SAPiK-u, gdzie mogliby działać m.in. grafficiarze, raperzy, byłoby studio nagrań, czy pracownia projektowania mody. Tu też młodzież mogłaby skorzystać już w wieku gimnazjalnym z pomocy doradcy zawodowego przy wyborze kierunków kształcenia. Centrum miałoby też wchodzącym w dorosłe życie pomagać w rozkręcaniu własnej firmy, pozyskiwaniu środków pomocowych na rozwój i w przebrnięciu przez biurokratyczne zasieki. Opozycja chciałaby także, aby w Szczecinku powstał kort do padla (odmiana tenisa), czy skatepark z prawdziwego zdarzenia.